Jeden po drugim, tworzą mały przenośnik taśmowy – trony uczniów ustawiających się w kolejce, aby usiąść na krześle, spojrzeć w obiektyw aparatu i uśmiechnąć się. Dla milionów dzieci, dzień zdjęciowy jest sposobem na upamiętnienie ich wyglądu w danym roku, choć później niemodne ubrania lub kosmetyczne bóle wzrostowe mogą być sposobem na upamiętnienie czystej niezręczności. Dla fotografów, którym powierzono to zadanie, dzień zdjęciowy oznacza jednak zebranie setek dzieci i ustanowienie poziomu komfortu bez czasu do stracenia.
„Dostajemy około 30 sekund na dziecko”, mówi Mental Floss Kristin Boyer, fotograf z Atlanty w stanie Georgia, która od ośmiu lat robi szkolne zdjęcia portretowe. „I to jest niesamowite, jak duży wpływ możesz mieć. Chcesz, aby poczuli się jak milion dolców – piękni, niesamowici i mądrzy.”
Aby lepiej zrozumieć, na czym polega ta praca, poprosiliśmy Boyer i dwóch innych fotografów szkolnych, aby ujawnili niektóre z bardziej interesujących aspektów robienia zdjęć dzieciom. Czytaj dalej, aby uzyskać wgląd w niechęć do współpracy, dlaczego poranki są najlepsze dla najlepszych zdjęć i jak ważny jest patrol glutów.
- 1. SCHOOLS GET A CUT OF THEIR FEE.
- 2. PARENTS TAKE PICTURE DAY VERY SERIOUSLY.
- 3. PRÓBUJĄ ROBIĆ ZDJĘCIA PRZED LUNCHTIME.
- 4. DZIECI CZASAMI SIĘ ICH BOJĄ.
- 5. MŁODSZE DZIECI ROZUMIEJĄ WSZYSTKO LITERALNIE.
- 6. SOME KIDS INSIST ON HAVING PROPS.
- 7. SELFIES HAVE MADE THEIR JOB HARDER.
- 8. „ORANGE CHIN” JEST PROBLEMEM.
- 9. JEST POWÓD, DLA KTÓREGO PROSZĄ DZIECI, ABY POCHYLIŁY GŁOWĘ.
- 10. UŻYWAJĄ SYSTEMU DO ŚLEDZENIA KAŻDEGO DZIECKA.
- 11. MAJĄ SOBIE JAKIEŚ GŁUPIE STRATEGIE NA WYWOŁANIE UŚMIECHU DZIECKA.
- 12. SOMEONE NEEDS TO BE ON BOOGER PATROL.
- 13. CZASAMI ŻAŁUJĄ, ŻE ZADAJĄ PYTANIA.
- 14. DZIECI LUBIĄ SOBIE Z NIMI POROZMAWIAĆ …
- 15. … AND SOME KIDS ARE JUST A PAIN.
- 16. WEDŁUG NICH NIE MA TAKIEJ RZECZY JAK ZŁY SZKOLNY OBRAZEK.
1. SCHOOLS GET A CUT OF THEIR FEE.
Chociaż oferty mogą się różnić w zależności od szkoły, fotografowie zazwyczaj otrzymują zapłatę, gdy rodzice zamawiają zdjęcia. Szkoła wtedy bierze procent od tej opłaty.
Aby wybrać profesjonalistę, szkoły często będą brały oferty. „Robię prezentację,” mówi Boyer. „Wyjaśniam, co robię. Czasami szkoły szukają pewnych rzeczy.” Boyer bierze bardziej dynamiczne ujęcia z ambitnymi tłami na zewnątrz; niektóre większe szkoły stad 1500 lub więcej dzieci, mówi, mogą chcieć zdecydować się na prosty portret, aby przyspieszyć proces.
Jeśli chodzi o to, co szkoły robią ze swoją częścią przychodów, zależy to od szkoły. Ale wiele z nich zazwyczaj przeznacza je z powrotem na programy dla uczniów.
2. PARENTS TAKE PICTURE DAY VERY SERIOUSLY.
„Rodzice są bardzo zapaleni, aby ich dzieci otrzymały dobre zdjęcia szkolne”, mówi Courtney, fotograf z siedzibą w Kanadzie, dla Mental Floss. Mogą wysłać razem ze swoim dzieckiem notatkę opisującą, co im się nie podobało w zdjęciu z poprzedniego roku. „Kiedy zaczynałam, nie spodziewałam się takiego poziomu wrogości ze strony rodziców, kiedy zdjęcie nie wychodzi tak, jak by chcieli.”
Boyer czasami miała rodziców, którzy prosili, aby stanęli za nią, kiedy ona fotografuje, aby mogli robić własne zdjęcia. „Zazwyczaj mówię, że nie ma zdjęć z telefonu komórkowego. Jeśli wezmą swoje, nie kupią moich.”
3. PRÓBUJĄ ROBIĆ ZDJĘCIA PRZED LUNCHTIME.
Dla młodszych dzieci, poranki są lepsze. Po obiedzie fotografowie prawdopodobnie będą potrzebować pomocy oprogramowania do edycji zdjęć. „Jeden z moich pierwszoklasistów dostał na nich spaghetti” – mówi Boyer. „Nie chcesz pozwolić, aby zaczęły mieć markery lub jedzenie wszędzie”. Najbardziej niezwykła prośba Boyera dotycząca Photoshopa? „Raz wyedytowałem ciasteczko. Dzieciak nie usiadłby, gdyby nie miał ciasteczka.”
4. DZIECI CZASAMI SIĘ ICH BOJĄ.
Fotografowie portretowi zazwyczaj pracują w całym spektrum wiekowym, od przedszkolaków do seniorów w szkole średniej. Jeśli dziecko jest bardzo młode, możliwe jest, że cały pomysł siedzenia na portret będzie je głupio przestraszyć. „Zawsze dostajesz jeden lub dwa, które są po prostu przerażone”, Grant, fotograf portretowy, który pracuje nad pre-K do 12 klasy, mówi Mental Floss. „Jestem dużym, wołowym kolesiem, a czasami dziecko wejdzie tam i zobaczy mnie i pójdzie, 'Och, nie robię tego'”. Aby udobruchać skruszonych uczniów, Grant robi wielkie show z odejścia, tupiąc nogami, a następnie pozwala jednemu ze swoich mniej groźnych asystentów zrobić zdjęcia.
5. MŁODSZE DZIECI ROZUMIEJĄ WSZYSTKO LITERALNIE.
Fotografowie muszą być ostrożni przy udzielaniu instrukcji przedszkolakom i pierwszoklasistom, którzy mają tendencję do przetwarzania rzeczy z niewielkimi niuansami. „Czasami poproszę dziecko o przybicie mi piątki, a ja będę się zachowywać, jakby to bolało” – mówi Grant. „Poproszę o plaster. Czasem spojrzą bardzo poważnie i powiedzą: 'Nie mam żadnego’.” Innym razem, Grant poprosił dziecko, aby skierowało swoje kolana w stronę pobliskiego komputera. „Podszedł i dotknął kolanem do laptopa.”
6. SOME KIDS INSIST ON HAVING PROPS.
Wielu fotografów zmienia konwencjonalny portret, pstrykając zdjęcia dzieci na świeżym powietrzu, w pozach „akcji”, takich jak skakanie, lub na bardziej eklektycznych tłach. Dzieci są coraz bardziej kreatywne, zbyt. Podobnie jak komicy, czasami przychodzą na dzień zdjęciowy uzbrojone w akcesoria. „Widziałam wszystko, od kostiumów na Halloween po psy i inne zwierzęta domowe” – mówi Courtney. „Albo chcą nosić kapelusze lub okulary przeciwsłoneczne”. Jeśli jest to w granicach rozsądku i OK ze szkołą, ona zrobi jedno tradycyjne zdjęcie, a następnie pozwoli podmiotowi pozować z ich rekwizytem do drugiego.
7. SELFIES HAVE MADE THEIR JOB HARDER.
Pozowanie do profesjonalnego portretu może być dziwnym doświadczeniem dla dziecka, które spędziło znaczny czas na telefonie komórkowym. „Dzieci stały się o wiele bardziej wygodne przed aparatem, ale to złe zachowanie selfie” – mówi Boyer. „Robienie kaczych ust, wyrzucanie ramion na zewnątrz, aby ich ramiona były proste. Trzeba ich trochę podszkolić.” Boyer daje im do zrozumienia, że nie wygląda to dobrze, ale „mówię to w miły sposób.”
8. „ORANGE CHIN” JEST PROBLEMEM.
Czasami moda może zdradzić dzieci. „Fluorescencyjne zielone i pomarańczowe topy wydają się teraz popularne, a światło ma tendencję do odbijania się od niego i na podbródku” – mówi Grant. „Dolna część podbródka ma tendencję do zmiany koloru na pomarańczowy”. Chyba że zdarzy im się mieć dodatkową koszulkę lub poprosić o retusz zdjęcia, utknęli z tym.
9. JEST POWÓD, DLA KTÓREGO PROSZĄ DZIECI, ABY POCHYLIŁY GŁOWĘ.
Oprócz niefortunnych wyborów modowych, jednym ze sztandarowych elementów szkolnych zdjęć jest pochylenie głowy, na którym dzieci przekrzywiają twarz w jedną stronę. Według szkolnego fotografa z Reddit, jest ku temu dobry powód. „Te zdjęcia będą wykorzystane w roczniku (więcej niż prawdopodobne) i każdy powinien mieć nieco taką samą pozę głowy”, wyjaśniają. „Sposób, w jaki ustawiamy nasze światła nie spłaszcza obiektu, gdy patrzy on prosto na aparat. Jeśli przechylisz głowę, jest bardziej prawdopodobne, że przesuniesz również podbródek w tym samym kierunku, co sprawia, że gra świateł jest bardziej interesująca i ma również dodatkową korzyść w postaci tego, że twarz wygląda na mniejszą (jeśli masz trochę nadwagi).”
10. UŻYWAJĄ SYSTEMU DO ŚLEDZENIA KAŻDEGO DZIECKA.
Z setkami uczniów w danej szkole, fotografowie potrzebują niezawodnego systemu identyfikacji dzieci i upewnienia się, że ich nazwiska pasują do ich portfolio. Choć systemy różnią się między sobą, jednym z najczęstszych jest zbieranie danych o szkole, a następnie drukowanie unikalnego biletu z nazwiskiem ucznia, klasą, salą domową i numerem. „Te mają kod kreskowy,” mówi Grant. „Więc przychodzą, skanujemy bilet i wyciągamy ich rekord. To jest jak skanowanie zupy w sklepie spożywczym.”
Jest to również bezbłędne, chyba że jakiś senior zdecyduje się na wymianę biletów z przyjacielem, więc ich nazwiska zostaną pomieszane na ich szkolnych kartach identyfikacyjnych. „Nie wydaje się jednak, żeby się nad tym zastanawiali, ponieważ nauczyciele przekazują im legitymacje i zauważają, że zdjęcie nie jest ich autorstwa.”
11. MAJĄ SOBIE JAKIEŚ GŁUPIE STRATEGIE NA WYWOŁANIE UŚMIECHU DZIECKA.
Fotografowie mają mniej niż minutę, aby rozluźnić dziecko na tyle, aby dostarczyło szeroki, szczery uśmiech. Aby to ułatwić, Grant mówi, że trzyma do swojej dyspozycji listę groanerów, aby sprowokować śmiech. „To jak drzewo skryptowe, którego używałby telemarketer” – mówi. „Jeśli dziecko powie, że gra w piłkę nożną, powiem: 'Aha, więc lubisz kopać ludzi?'”
Fotografowie polegają również na innej odwiecznej technice: zawstydzeniu. „W klasach od czwartej do szóstej, jeśli poprosisz dziewczynki, aby powiedziały 'chłopcy’, a chłopców, aby powiedzieli 'dziewczynki’, jest to bardzo skandaliczne” – mówi Grant. „Na drugi strzał, prosisz ich, aby powiedzieć, 'cute boys’ lub 'cute girls’. To zazwyczaj działa.” Grant może również sprowokować uśmiechy, pytając o imiona zwierząt domowych. Dzieci z podstawówki reagują na prośbę o powiedzenie: „trick or treat, smell my feet”. Jeśli pozostaną uparte, Grant wyciągnie wszystkie przystanki i poprosi, by powiedziały „śmierdzące stopy.”
12. SOMEONE NEEDS TO BE ON BOOGER PATROL.
Choć oprogramowanie do edycji zdjęć może zająć się nieuczciwymi smarkami, nikt tak naprawdę nie chce spędzać dodatkowych minut na cyfrowym wymazywaniu glutów ze zdjęć. Boyer zazwyczaj angażuje rodziców-ochotników, aby upewnić się, że twarze są wytarte do czysta lub zatrudnia asystentów uzbrojonych w chusteczki, grzebienie i inne produkty pielęgnacyjne, aby stworzyć stylowy i wolny od smarków obraz. „Zazwyczaj staramy się wychwycić takie rzeczy, zanim staną przed kamerą,” mówi.
13. CZASAMI ŻAŁUJĄ, ŻE ZADAJĄ PYTANIA.
Aby zbudować relację, fotografowie zawsze starają się skłonić dzieci do opowiedzenia o sobie. Pewnego razu jeden z asystentów Granta zapytał, czy dziecko ma jakieś zwierzątko. „Tak,” odpowiedziało dziecko. „Króliki. Ale zjedliśmy je wczoraj wieczorem.”
14. DZIECI LUBIĄ SOBIE Z NIMI POROZMAWIAĆ …
Im starsze są dzieci, tym większą mają tendencję do popełniania aktów przewrotu. „Jeden dzieciak przyszedł z założoną kurtką, zdjął ją, usiadł i był gotowy do działania,” mówi Grant. „Wiedziałem, że coś się dzieje. Spojrzałem na jego koszulkę i było na niej napisane 'Student Miesiąca’. Tyle, że on zakleił 'ent’ taśmą maskującą, więc było napisane 'Stud of the Month.'” (Po konsultacji z dyrektorem, dzieciakowi pozwolono zachować ją na zdjęciu.)
Courtney kazała usiąść dzieciakowi z tym, co wyglądało jak ładna koszula z ptakami na niej. „W rzeczywistości były to środkowe palce,” mówi.
15. … AND SOME KIDS ARE JUST A PAIN.
Podczas gdy większość dzieci jest chętna do współpracy, Grant czasami widzi przedmioty, które chcą utrudnić im życie tak bardzo, jak to tylko możliwe. „Seniorzy mają tendencję do wygłupiania się bardziej i bycia trudnym celowo”, mówi. „Niektórzy z nich są po prostu wiecznie w złym nastroju lub czują się niepewnie”. Koledzy z drużyny sportowej mogą obrzucać się nawzajem jajami, aby nie pękać z uśmiechem. Jeden szkolny fotograf, który pracuje dla Lifetouch, pisze na Reddit, że w każdej klasie jest jeden lub dwóch „problematycznych dzieciaków”: „Musisz tylko pamiętać, że robią to tylko dla uwagi, ponieważ nie dostają jej gdzie indziej.”
16. WEDŁUG NICH NIE MA TAKIEJ RZECZY JAK ZŁY SZKOLNY OBRAZEK.
Internet jest przepełniony niezręcznymi i żenującymi zdjęciami szkolnymi, od niefortunnych teł po niefortunne fryzury. Ale według Granta, „złe zdjęcie szkolne” jest błędnym określeniem, które daje fotografom zły rap. „Istnieje powszechne przekonanie, że zdjęcia szkolne są złe” – mówi. „Nie. Zdjęcia szkolne są jak strzelanie do ryby w beczce. Czy dziecko będzie się uśmiechać? Czy się pochyli? A może będzie złe bez względu na to, co zrobię? Jeśli uważasz, że zdjęcie jest złe, cóż, nie, to ty. Zdjęcie było w porządku. Zła fryzura nie była.”