Basistka SKID ROW Rachel Bolan twierdzi, że nigdy nie przyjaźniła się z byłym głównym wokalistą zespołu, Sebastianem Bachem.
Bach był liderem SKID ROW do 1996 roku, kiedy to został zwolniony. Zamiast rzucić ręcznik, pozostali członkowie zrobili sobie przerwę i grali krótko w zespole o nazwie OZONE MONDAY.
W 1999 roku SKID ROW zreformował się i po kilku przetasowaniach na przestrzeni lat, wystąpił w składzie: Bolan, Dave „Snake” Sabo i Scotti Hill, obok perkusisty Roba Hammersmitha i wokalisty Johnny’ego Solingera.
SKID ROW zwolnił Solingera przez telefon w kwietniu 2015 roku, na kilka godzin przed ogłoszeniem byłego wokalisty TNT, Tony’ego Harnella, jako jego następcy. Osiem miesięcy później Harnell opuścił zespół i został zastąpiony przez urodzonego w RPA i mieszkającego w Wielkiej Brytanii wokalistę ZP Theart, który wcześniej był frontmanem DRAGONFORCE, TANK i I AM I.
Pytany w nowym wywiadzie dla „The Chuck Shute Podcast”, czy oryginalny podział SKID ROW z 1996 roku przyszedł dla niego z ulgą, Bolan powiedział: „Sprawy były dość złe wewnątrz zespołu – z nami wszystkimi, właściwie. nigdy nie słyszeliśmy od siebie nawzajem, kiedy byliśmy w domu, a większość z nas mieszkała 15 minut od domu każdego z nas. I w pewnym momencie zaczęło się robić niefajnie, bo to wszystko to były bzdury, które towarzyszyły przygotowaniom do robienia różnych rzeczy i cokolwiek to było. To była ulga w pewnym sensie. To było melancholijne. To była ulga i dobrze, że mogę wrócić do domu i po prostu wyluzować i naładować baterie, ale gdzie my teraz idziemy? Więc to było jak przeczekanie burzy, że tak powiem, i zobaczenie, co tam będzie, kiedy przejdzie. I to były lata – to były lata – i wtedy zdecydowaliśmy się zebrać zespół z powrotem w 2000 roku, i oto jesteśmy, 20 lat później, wciąż dobrze się bawiąc i robiąc wiele koncertów. Cóż, nie teraz, ale robiliśmy dużo koncertów – 100 koncertów rocznie. I to jest dużo jak na bandę starych facetów. „
Bolan potwierdził, że on i jego koledzy z zespołu „zastanawiali się nad pomysłem” ponownego połączenia się z Bachem po odejściu Harnella. Rachel również zestrzelił możliwość ponownego rozpalenia jego przyjaźni z Sebastianem, wyjaśniając: „Cóż… Oto fragment dla Blabbermouth. Nie powiedziałabym, że byliśmy przyjaciółmi. Byliśmy kolegami z zespołu. Wiesz o co mi chodzi? Jesteśmy dwoma bardzo różnymi ludźmi”. Bolan dodał, że nie widział Bacha „od lat.”
W zeszłym roku Bach zakończył amerykańską trasę koncertową, podczas której świętował 30. rocznicę wydania debiutanckiego albumu SKID ROW z własnym tytułem.
W czerwcu 2019 roku Bach wystosował „otwarte zaproszenie” do pozostałych członków klasycznego składu SKID ROW, aby „wejść na scenę i jamować” podczas trasy koncertowej wokalisty. Kilka dni później, podczas wywiadu dla fińskiej telewizji Kaaos TV, Sabo potwierdził, że nie przyjmie najnowszej uwertury Bacha. „Pracuję z moim zespołem” – powiedział. „To jest SKID ROW i to jest to, co robię.”
Drummer Rob Affuso – który opuścił SKID ROW w 1998 roku i twierdzi, że jest „jedynym byłym członkiem, który utrzymuje kontakt ze wszystkimi byłymi kolegami z zespołu SKID ROW i nadal jest z nimi wszystkimi dobrymi przyjaciółmi” – następnie dołączył do Bacha we wrześniu 2019 roku w Sony Hall w Nowym Jorku, aby zagrać klasyczny utwór zespołu „Makin’ A Mess”.
Pytany przez Rolling Stone, czy myśli, że jego byli koledzy z zespołu są urażeni, że publicznie wystawił swoje zaproszenie, Bach powiedział: „Nie. Myślę, że to rzecz związana z ego. Oni nie lubią, kiedy ja zwracam na siebie uwagę, a oni nie zwracają na siebie uwagi. Zawsze tak było. Już widzę, jak się wściekają, bo wyprzedaję koncerty, a oni nie są częścią show, i bla, bla, bla.”
W lutym 2019 roku Sabo powiedział „Trunk Nation With Eddie Trunk”, że SKID ROW przyszedł „całkiem blisko” ponownego połączenia się z Bachem po odejściu Harnella z zespołu. Potem jednak sprecyzował: „Powiedziałem 'całkiem blisko’, a to właściwie nie jest prawda. Ponieważ nie wyszliśmy poza pisanie do siebie SMS-ów, szczerze mówiąc. Te same stare rzeczy po prostu wydawały się istnieć, gdzie był ten konfrontacyjny rodzaj zachowania między mną a Sebastianem.
„Jestem tak dumny z tego, co byliśmy w stanie stworzyć w całej historii tego zespołu, i to się nigdy nie zmieni,” kontynuował. „Ale niektóre rzeczy po prostu już nie działają, a ludzie idą swoimi drogami i nie da się tego zebrać z powrotem. I jest mi z tym dobrze.
„Gram muzykę, żeby być szczęśliwym”, dodał Sabo. „Nie gram muzyki dla wypłaty. Wspaniale jest dostawać pieniądze za robienie tego, co się kocha. Ale ja nigdy nie robiłem tego dla pieniędzy. Zawsze chodziło o moją miłość do muzyki i tak jest nadal. W moim starym, zgrzybiałym wieku nadal robię to, bo kocham gitarę i kocham tworzyć. I uwielbiam odzew. Uwielbiam być w stanie połączyć się w jakiś sposób z publicznością. Dlatego właśnie zacząłem grać muzykę – bo nie wiedziałem jak się komunikować, więc wyszło to poprzez muzykę, poprzez piosenki.
„Granie w zespole przywróciło prawdziwą radość do naszego życia. Możesz to zobaczyć – to nie jest udawane ani fikcyjne. Możesz to zobaczyć, kiedy gramy. I to jest to, dla czego żyję – żyję dla tych chwil absolutnej radości.
„Ponowne spotkanie byłoby wspaniałe dla wielu innych ludzi, którzy chcieliby, aby tak się stało”, powiedział Snake. „Ale dla nas, nie byłoby to przyjemne, mówiąc całkiem szczerze.”