Najstraszniejsze w tym wszystkim jest to, jak szybko uczucie to może stać się całkowicie oderwane od rzeczywistości twojej sytuacji życiowej.
Może istnieć kilka obiektywnych powodów, aby myśleć, że radzisz sobie w życiu dobrze. Osoba X może nawet pokonać jakikolwiek problem, który miała z tobą (na przykład mój kolega z drużyny koszykówki natychmiast przeprosił za bycie nadgorliwym, a później wysłał tekst, aby ponownie przeprosić). Ale w prawdziwej Spirali Wstydu, nic z tego nie ma znaczenia. Z jakiegokolwiek powodu, czasami błoto po prostu się przykleja.
Twoje budzące się myśli stają się obramowane przez tę jedną przerażającą możliwość, którą teraz znasz w swoich kościach jako prawdę:
Dobre rzeczy w twoim życiu nic nie znaczą, ponieważ się nie liczą. Because you don’t count.
(Oooouch.)
- The Slow-Twisting Shame Spiral is a full body experience
- The Slow-Twisting Shame Spiral creeps up on you
- Kiedy czujesz się okropnie bez dobrego powodu, często obwiniasz siebie
- Co się stanie, kiedy przestaniesz pytać dlaczego?
- „Znalezienie przyczyny naszych traumatycznych uczuć nie jest tak ważne, jak nauczenie się, jak się do nich odnosić. Ponieważ codzienne życie jest tak wymagające, istnieje ogromna potrzeba udawania. Nasze najbardziej intymne uczucia zostają odsunięte na bok.
- Powoli nakręcająca się spirala wstydu jest trudna do wytłumaczenia. Więc nie wyjaśniaj jej.
The Slow-Twisting Shame Spiral is a full body experience
Here’s what it feels like for me (for days on end).
That whatever problems I have in life are suddenly written on my body for all to see.
That my tender heart is bruised, and my lungs, chest, and gut all form a tight fist grip to protect it from further harm.
That my whole body is straining against the present tense, like I’m trying to throw my body weight against the rotation of the earth.
And above all I feel like I could cry at any moment (if only I hadn’t been thoroughly socialised not to.)
The Slow-Twisting Shame Spiral creeps up on you
The slow-moving nature of this shame spiral means not only does it last longer, but also that it creeps up on you.
Niekoniecznie wiesz, że jesteś w Długiej Powoli Kręcącej Się Spirali Wstydu, dopóki dobrze w nią nie wejdziesz. Co może naprawdę pogłębić wstyd, ponieważ codzienne życie staje się tylko trochę trudniejsze, ale jeszcze nie wiesz, dlaczego tak się dzieje. Myślisz „dlaczego nie mogę po prostu odpowiedzieć na te e-maile, na które mam odpowiedzieć? Dlaczego ciągle mówię „nie”, kiedy ludzie proszą mnie o różne rzeczy? Co jest ze mną nie tak???’
To również oznacza, że kiedy zdajesz sobie sprawę z tego co się dzieje, bardzo trudno jest sobie wyobrazić, że to się kiedykolwiek skończy.
Kiedy czujesz się okropnie bez dobrego powodu, często obwiniasz siebie
Kiedy nie ma oczywistej rzeczy, którą można by obwinić za to jak się czujesz, obwiniasz siebie. 'Jestem takim delikatnym kwiatkiem. Nie radzę sobie z codziennym życiem tak, jak wszyscy inni.’
To samotne miejsce.
Jest argument, że posiadanie naprawdę trudnego czasu z życiem bez dobrego powodu jest swoim własnym rodzajem traumy.
Żyjemy w kulturze, która chce wiedzieć, dlaczego czujesz się tak, jak się czujesz. Żyjemy w kulturze, która chce przypisać znaczenie i winę, aby móc naprawić twój ból.
Kiedy nie ma oczywistej przyczyny, to co nam pozostaje to poczucie, że nasz ból się nie liczy. Nawet w naszych własnych głowach nie doceniamy wielkości naszych uczuć. Obwiniamy się za to, że nie radzimy sobie z nimi lepiej. I to boli.
Co się stanie, kiedy przestaniesz pytać dlaczego?
Mark Epstein, autor wspaniale zatytułowanej książki „The Trauma of Everyday Life” sugeruje, żebyśmy przestali próbować dowiedzieć się, dlaczego czujemy się okropnie, i spróbowali innego podejścia. Ujmuje to w ten sposób:
„Znalezienie przyczyny naszych traumatycznych uczuć nie jest tak ważne, jak nauczenie się, jak się do nich odnosić. Ponieważ codzienne życie jest tak wymagające, istnieje ogromna potrzeba udawania. Nasze najbardziej intymne uczucia zostają odsunięte na bok.
Oof.
Ale także, wow?
Dlaczego tak pocieszające jest czytanie kogoś opisującego, że wszyscy jesteśmy w gruncie rzeczy popieprzeni?
Myślę, że to dlatego, że słowa Epsteina zawierają zdrową dawkę tego, co nazwałbym 'realistyczną nadzieją’. To nie jest „rozchmurz się, będzie dobrze”. Jest to coś znacznie bardziej realistycznego, a przez to bardziej użytecznego. 'Nie jesteś teraz w porządku, a to, mój przyjacielu, jest bardzo ludzkim doświadczeniem.’
Może więc jestem kruchym kwiatem, ale co jeśli o to chodzi? Czy kwiaty nie powinny być kruche?
Powoli nakręcająca się spirala wstydu jest trudna do wytłumaczenia. Więc nie wyjaśniaj jej.
Więc kiedy utkniesz w jednej z tych wolno skręcających się spirali, jak wyjaśnisz to swoim przyjaciołom i rodzinie?
To, co uważam za najbardziej przydatne, to nie wyjaśnianie tego w ogóle, ale po prostu wskazywanie na to.
Ponieważ nie ma to wyraźnej przyczyny, nie chcę, aby ludzie wokół mnie przeszli do trybu 'napraw to’. Chcę tylko, żeby wiedzieli, co się dzieje, więc nie biorą tego osobiście, kiedy przestaję odpowiadać na ich wiadomości.
Moja najlepsza strategia na to ma dwie części. 1. Wybieranie właściwych ludzi, z którymi można się tym podzielić, a następnie 2. Tworzenie wspólnego języka z nimi, aby opisać sytuację z tak małym zamieszaniem, jak to tylko możliwe. Ten wspólny język może być czymkolwiek zechcesz. Jak, powiedzmy, torturowane metafory o emocjonalnych wzorcach pogodowych. (Ahem.)
For what it’s worth, here are the emoji me and my girlfriend use to signal oncoming shame spirals.
’I’m having a Short Sharp Shame Spiral’: