Jedzenie owoców morza jest 'Smash’ z tymi 5 zdrowymi, nisko-rtęciowymi opcjami

Jak mówi powiedzenie, „Jest mnóstwo ryb w morzu, ale tylko niektóre z nich zawierają niski poziom rtęci”. Ok, ok, więc ubarwiłem ten szczególny banał tylko trochę, ale masz obraz: Z 20.000 znanych gatunków ryb, tylko kilka wyróżnia się jako add-to-your-plate opcje białka, które nie sprawi, że martwisz się o rtęci. Ale na szczęście nie będziesz musiał pamiętać 20 tysięcy różnych ryb, tylko pięć, dzięki temu prostemu akronimowi z Parsley Health: SMASH, który oznacza sardynki, makrelę, sardele, łososia i śledzia.

Pamiętaj, że w dużych dawkach rtęć może mieć dość niepokojące skutki dla organizmu. Jak wyjaśnia Parsley Health w niedawnym poście na Instagramie, „Rtęć może wpływać na funkcje mózgu i pamięć, wpływać na tarczycę, nerki, sen i poziom energii.” Jest to szczególnie ważne dla oczekujących i karmiących mam, ponieważ rtęć może wpływać na rozwój mózgu i układu nerwowego płodu.

W tym rzecz: Prawie wszystkie ryby zawierają pewne ilości rtęci (dzięki, zanieczyszczenie środowiska!). Możesz jednak zminimalizować swoje ryzyko, wybierając ryby SMASH, z których wszystkie są pełne zdrowych tłuszczów i białka, a jednocześnie mają niski poziom rtęci. Agencja Ochrony Środowiska (EPA) zaleca, aby upewnić się, że większość spożywanych ryb należy do kategorii SMASH, ograniczając jednocześnie tygodniowe porcje owoców morza o wyższej zawartości rtęci, takich jak tuńczyk, flądra, gruper, marlin, makrela królewska, rekin i miecznik. Jeśli masz konkretne pytania dotyczące ilości ryb, które spożywasz co tydzień Ty lub członek Twojej rodziny, EPA radzi, aby porozmawiać z lekarzem na temat Twoich konkretnych potrzeb.

Gdy następnym razem znajdziesz się w sklepie z owocami morza (śródziemnomorski styl życia tego wymaga!), ludzie z Parsley Health mówią, aby pamiętać o kilku innych sztuczkach zakupowych. Po pierwsze, kupić małe ryby. „Większe ryby, które są wyżej w łańcuchu pokarmowym, jedzą mniejsze, co gromadzi wyższy poziom rtęci w ich tłuszczu” – czytamy w podpisie na Instagramie. Opowiadają się również za pozyskiwaniem ryb lokalnie, wspieraniem mniejszych łowisk i kontynuowaniem jedzenia zróżnicowanej mieszanki ryb, kiedy tylko możesz. „Wysokie wymagania prowadzą do przełowienia, szkodliwych metod połowu i nadużywania antybiotyków” – wyjaśniają. „Postaw na mniej popularne opcje, takie jak mullet, śledź i makrela.”

Przestrzegaj tych wskazówek, a (trzymając kciuki) upewnimy się, że w morzu jest mnóstwo ryb na lata i lata do przodu.

Zastanawiasz się nad korzyściami płynącymi z oleju rybnego? Oto jak to wygląda.

Z wszystkich ryb w puszkach, ta jest dla ciebie najlepsza. A skoro sezon letni trwa w najlepsze, oto jak sprawić, by wybrane przez ciebie owoce morza nie przywierały do grilla.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *