Przegląd lotu British Airways Club World na A380(BA Business Class)
Nasz lot do Kalifornii każdego lata jest jednym z tych, na które czekam najbardziej przez cały rok. Dlaczego? Ponieważ jest to dobre 12 godzin – nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam długie loty, ponieważ dają mi one możliwość nie robienia zbyt wiele, dla odmiany. Żadnych przerw, żadnego internetu, żadnych maili – wszystko, co muszę zrobić, to położyć się, nadrobić zaległości filmowe, wypić kilka kieliszków szampana, a nawet pomyśleć, jeśli naprawdę muszę.
Tym razem byłem szczególnie podekscytowany lotem, ponieważ zarezerwowaliśmy nasze miejsca w BA Club World z wielomiesięcznym wyprzedzeniem za pomocą naszych Avios na jeden z ulubionych samolotów linii: A380. Kilka lat temu wypróbowaliśmy go w drodze powrotnej, ale w klasie ekonomicznej premium (nieźle… ale oczywiście nie tak samo). Jak już wiele razy wspominałem, jestem bardzo dumnym posiadaczem złotej karty British Airways (Oneworld Emerald) – karty, która nie zarabia na siebie bez bardzo uczciwego udziału w płatnych lotach. Ale jednym z plusów latania tak dużo, jest to, że dostajesz swoją nagrodę: darmowe loty i aktualizacje. Wiele osób ma tysiące Avios i zawsze zakładają, że nie mogą ich wydać. Cóż, przy starannym planowaniu można znaleźć miejsca nagradzane (i wydać te dzieci w innych rzeczach też), które dają dostęp do doświadczeń takich jak te.
Tutaj jest jak mój sierpień 2015 lot z British Airways Club World (BA Business Class) London Heathrow (LHR) T5 do Los Angeles (LAX) T8 poszedł. Lot miał wyruszyć o 9.45 rano i wylądować o 12.25 czasu lokalnego.
British Airways Business Class Check-in
Jako posiadacz karty BA Gold Executive Club, jednym z moich przywilejów, niezależnie od tego, którą klasą latam, jest możliwość odprawy w strefie First, która jest oddzielona od stanowisk odpraw klasy biznes. W LHR T5 oznacza to strefę na samym końcu terminala (ostatnie drzwi po wejściu do hali odlotów). Do strefy klasy biznes faktycznie ustawiła się kolejka, ale do strefy klasy pierwszej tylko 2 osoby przed nami.
Odprawa przebiegła szybko i sprawnie – mieliśmy 8 walizek pomiędzy 3 pasażerami (więc byliśmy blisko naszego limitu, który wynosiłby 2 walizki na pasażera i jedną dodatkową za bycie członkiem Gold), które zostały oznaczone i wysłane w drogę. Agent był bardzo miły – sprawdził również nasze ESTA do USA, które oczywiście były w porządku. Otrzymaliśmy również nasz formularz celny.
Bezpieczeństwo dla pasażerów klasy biznes British Airways
Wszyscy pasażerowie klasy biznes British Airways mają przyspieszoną ścieżkę bezpieczeństwa, co też uczyniliśmy. Skorzystaliśmy z punktu kontrolnego South Terminal, który znajduje się najbliżej obszarów odprawy klasy pierwszej/biznesowej, a my mieliśmy 3 osoby przed sobą, co było miłym bonusem. Terminal był dość zatłoczony, ale podoba mi się nowy system, który mają w T5, gdzie 3-4 osoby mogą korzystać z pasów w tym samym czasie, co znacznie przyspiesza. Tutaj nie było żadnych problemów. Należy pamiętać, że w Wielkiej Brytanii nadal istnieje ograniczenie dotyczące płynów, laptopy itp. nadal muszą wyjść, ale jeśli nie nosisz obcasów, możesz zachować swoje buty, co uważam za bardzo cywilizowane).
Salonik klasy biznes BA (no dobra, First)
Zanim dotarliśmy do saloniku – mogliśmy skorzystać z saloniku Galleries dla pasażerów klasy biznes BA (North lub South lub przy bramkach B), lub w naszym przypadku z saloniku First – oddaliśmy się pewnym zakupom, zanim tam dotarliśmy.
W saloniku pierwszą rzeczą, jaką zrobiliśmy, było zamówienie śniadania – jest bufet, ale można też dostać kilka rzeczy na zamówienie, takich jak kanapka z jajkiem i bekonem, której jestem wielkim fanem.
W czasie, gdy czekaliśmy na nasze zamówienie, skorzystaliśmy z kantoru wymiany walut, aby zdobyć trochę dolarów (który znajduje się w saloniku i oznacza, że nie trzeba stać w kolejce), które wcześniej zamówiliśmy, i próbowaliśmy skorzystać z zabiegu w spa Elemis. Tym razem nam się nie udało – a ponieważ odlatywaliśmy z bramki C, nie mieliśmy nawet możliwości skorzystania z zabiegu w saloniku przy bramkach B. Pasażerowie klasy biznes BA nie mogą wstępnie rezerwować zabiegów i uważam, że prawie niemożliwe jest uzyskanie zabiegu w LHR, ponieważ zawsze wydaje się, że jest więcej pokoi niż terapeutów.
Próbowałam również zaopatrzyć się w czasopisma – gazety nigdy nie stanowią problemu – ale pomimo setek różnych tytułów, w większości były to czasopisma „salonowe” i raczej mało znane. Żadnego Tatlera czy Vanity Fair tym razem – mimo że była 7 rano. Aby uniknąć wizyty w WHSmith (i całej tej debaty z kartą pokładową), spakowałem kilka kilogramów magazynów i książek do bagażu i miałem nadzieję, że w samolocie będą magazyny.
Śniadanie było wyśmienite i nie mogliśmy się oprzeć kieliszkowi Taittingera Milesime 2006 (EDIT: nie ma już Taitingera), którego uwielbiam i który jest szampanem obecnie serwowanym w saloniku. Zauważyłem, że był też gin bar / pokaz (po raz pierwszy!!), ale jak to było tak wcześnie rano, nie próbowałem.
Całkiem lubię ten salon, ale znaleźć to jest coraz bardziej ruchliwe i bardziej ruchliwe. Jedzenie jest dobre, obsługa ostatnio się poprawiła, ale nadal uważam, że wyposażenie łazienek wymaga aktualizacji. Ponieważ jest to salonik BA First Lounge na macierzystym lotnisku, nie ma wymówki. (Należy pamiętać, że pasażerowie z biletami First mogą korzystać z Concorde Room).
Doświadczenie BA Business Flight
Zrobiliśmy sobie drogę do bramek C (T5 działa z głównego terminala – A gates, ale ma 2 terminale satelitarne (B & C), które są dostępne za pomocą szybkiej kolejki). Dotarcie na miejsce zajęło nam 10 minut i krótki spacer do bramy. Użyłem aplikacji BA, która wysyła mi powiadomienia push i powiedziała nam, kiedy zacząć robić naszą drogę do bramy, a kiedy tam dotarliśmy, nasz lot był boarding.
– British Airways Club World Boarding
Aby wejść na pokład samolotu, skorzystaliśmy z pasa szybkiego ruchu (z którego mogą korzystać posiadacze brązowej, srebrnej i złotej karty, a także pasażerowie klasy biznes i pierwszej). Było trochę kolejek, ale nie stanowiło to problemu. Ponieważ lecieliśmy do USA, są tam dodatkowe kontrole bezpieczeństwa, podczas których strażnicy sprawdzają paszport, a agent odprawy sprawdza nazwisko.
W przypadku A380 są inne procedury wejścia na pokład, ponieważ samolot ma 2 piętra – zamiast według klas, był zorganizowany według numerów miejsc, więc podążaliśmy za znakami do ’50 i wyżej’ i utorowaliśmy sobie drogę do samolotu.
Przyjechaliśmy bezpośrednio na najwyższe piętro.
– BA Business Class Welcome
Pokazaliśmy nasze karty pokładowe, aby załoga mogła nas skierować na nasze miejsca, które znajdowały się w przedniej części kabiny. Zwrócono się do nas po imieniu, gdy tylko pani zauważyła nazwisko i duży gruby złoty ekran (to uroczy akcent i uwielbiam go, muszę przyznać) i odprowadzono nas do naszej kabiny. Mieliśmy miejsca 50 A / B na tej podróży, które wybrałem celowo (myśląc o starszych konfiguracjach kabiny, ale nie ten jeden w szczególności. Więcej na ten temat później!).
Podczas wejścia na pokład zaoferowano nam napoje do wyboru – szampan, sok pomarańczowy lub wodę.
Oferowano nam również gazety, które odmówiłem, ponieważ dostałem jedną z nich w salonie i widziałem czasopisma na stojakach, które były „OK” w porównaniu z innymi lotami, ale było tam trochę przyzwoitego materiału do czytania, jeśli zajdzie taka potrzeba.
– BA Business Class Amenities
Dostaliśmy marynarską torbę Elemis z produktami – i to tylko dla jednej płci. Na poprzednich lotach była wersja damska i męska, ale nie na tym. Torba (która jest podobna do worka na buty i przypuszczam, że może być ponownie wykorzystana do tego celu lub jako mały worek na pranie), zawierała długopis (niemarkowy, co było dziwne), zatyczki do uszu (moje ulubione na całym świecie, żółte firmy 3M), pastę i szczoteczkę do zębów, marynarską maskę na oczy i skarpetki, a także serię produktów Elemis, która zawierała chusteczkę oczyszczającą, pomadkę, balsam do rąk i krem nawilżający do twarzy.
Dostajecie również poduszkę i beżową/niebieską kołdrę, która mi się podobała. (EDIT: BA ma obecnie The White Company w klasie biznes).
– BA Business Class Drinks service
Niedługo po starcie (byliśmy opóźnieni o 30 minut), dostaliśmy nasze menu z wyszczególnieniem wszystkich opcji usług podczas lotu w zakresie jedzenia i picia. Dostępne są koktajle szampańskie (Kir Royal lub Bucks Fizz – lub Mimosas dla moich amerykańskich czytelników), szampany (Taittinger Brut Reserve, Castelnau Non-Vintage Rose i Castelnau 2004 Vintage), a także różne alkohole, takie jak whisky, wódka i gin. O ile na pierwsze dwa nie zwracam uwagi, o tyle rozczarował mnie widok Gordonsa jako ginu serwowanego w klasie biznes – tego samego, który oferowany jest w klasie ekonomicznej i ekonomicznej premium. Szczerze mówiąc uważam, że to nie ma sensu i British Airways mogłyby to zmienić. Schweppes jest nadal tonik jest oferowany ALE, słuchajcie tego, na moim locie powrotnym z NYC do Londynu, dostałem puszkę Fever Tree slimline tonik, więc jest nadzieja). Mały upgrade ginu i toniku byłby bardzo mile widziany – aby zrównać go z szampanem (mianowicie Taittinger) i winami, które, jak wiem, linie lotnicze wybierają i przeglądają z uwagą.
Wybrałem Kir Royal i zapytałem załogę, czy mógłbym dostać precle (które są dostępne w Premium Economy i Economy, jak sądzę) zamiast orzeszków. W ciągu kilku minut miałem nie 1, ale 4 paczki precli, które bardzo mi smakowały. I shared 1 with Mr. O.
In terms of wines, there were 2 reds and 2 whites. Było francuskie Chablis (Domaine Sante Claire 2014 z Burgundii) i włoskie Roero Arneis (Villata 2014 z Piemontu). Jestem wielkim fanem Arneis i spróbowałem go do naszego posiłku. Okazało się to zaskakującym wyborem – jako że większość ludzi wybierała bardziej znane Chablis – i dało okazję do świetnej rozmowy z załogą, co zawsze lubię. Jeśli chodzi o czerwienie, do wyboru były Chateau Landat 2010 z Haut-Medoc (Bordeaux, Francja) i hiszpańska Rioja (San Felices Reserva 2009). Spróbowałem Bordeaux, które było bardzo dobre.
– British Airways Club World In-flight dining
Niezwykłą rzeczą na wczesnych lotach długodystansowych jest to, że obiad podawany jest około 11.30 rano. Zjedliśmy obfite śniadanie w poczekalni i muszę przyznać, że szampan pomógł mi nastroić się do jedzenia.
Do wyboru były dwie przystawki – „szkocki wędzony łosoś Severn i Wye z jagodami kaparów, chrzanowym serkiem śmietankowym i pędami grochu” oraz „arbuz z bazylią, fetą, czerwoną cebulą i sałatką miętową”. Wybrałam tę ostatnią i była pyszna. Sparowałem ją z białym winem.
Do dania głównego były 4 opcje – „pieczona wołowina z nadzieniem ze słodkich ziemniaków i sosem bearnaise”, „pieczony kurczak z kukurydzy z sosem Madeira, delikatnym ziołowym puree ziemniaczanym i młodymi warzywami”, „warzywa stir-fried teriyaki z makaronem jajecznym i orzechami nerkowca” oraz „sałatka z dzikiego ryżu, quinoa i dressingiem z gorzkiej pomarańczy w towarzystwie ciepłych krewetek tygrysich”.
Wybrałem wołowinę i sparowałem ją (w końcu – nie widać tego na zdjęciu), z czerwonym winem.
Na deser były 3 alternatywy: 'tort z kremem z mango i malinami z kompotem malinowym’, 'Somerset Camembert i ser Barber’s podawany z relish figowym i herbatnikami’ oraz wybór owoców. Podawano również kawę i herbatę oraz czekoladki Hotel Chocolat. Pominąłem deser i poczęstowałem się czekoladkami, kończąc moje czerwone wino. Zapytałam załogę, czy zostały jeszcze jakieś czekoladki i zostałam nagrodzona trzema kolejnymi opakowaniami – były przepyszne.
Podczas pozostałej części lotu pasażerowie Club World mają dostęp do 'Kuchni Klubowej’, która jest samoobsługową strefą w kambuzie, gdzie można częstować się napojami, przekąskami, czekoladkami, lodami, owocami i różnymi kanapkami. Podczas 12-godzinnego lotu odbyliśmy jedną lub dwie podróże, aby rozprostować nogi i porozmawiać.
Nieco ponad godzinę przed lądowaniem podano nam 3-daniowy „lekki posiłek”. Dostępne przystawki to „krewetki tygrysie w sosie Marie Rose z sałatką z ogórka i czerwonej papryki” oraz „meze plate featuring aubergine, pepper and tomato salad, labneh with mint, harissa and chilli humus”. Dania główne to „pieczona pierś kurczaka z kukurydzy z ziołowym sosem śmietanowym, warzywami śródziemnomorskimi i ziemniakami boulangere”, „makaron rigatoni w sosie z grzybów kasztanowych i pesto z młodym szpinakiem i suszonymi pomidorami”, „danie główne sałatka z Dalekiego Wschodu i słodki sos chilli w towarzystwie ciepłego łososia szetlandzkiego” i „ciepła kanapka z marynowaną w papryce piersią kurczaka z kukurydzy z pomidorami i rukwią wodną”.
Muszę przyznać, że nie mogłam się doczekać popołudniowej herbaty, która byłaby idealna – a uwielbiam wersję BA. Wybrałem krewetki tygrysie i ciepłą kanapkę, które były w porządku – nie genialne, szczerze mówiąc. Nie dokończyłem tej ostatniej. Miałem Sprite i filiżankę herbaty.
– British Airways Club World In-flight entertainment
A380 posiada 12′ ekran dotykowy i wiele możliwości wyboru. Jestem dość stronniczy od wyboru filmów BA – mianowicie, ponieważ nie pamiętam kiedy ostatni raz byłem w kinie, i nie miałem problemu z jego obsługą lub wyborem czegoś odpowiedniego do oglądania.
Dostaliśmy słuchawki, które moim zdaniem powinny zostać unowocześnione – zamiast nich używaliśmy naszych Bose.
W zakresie technologii, na każdym siedzeniu znajdują się 2 porty USB, a także gniazdko elektryczne, które jest kompatybilne z wtyczkami brytyjskimi, unijnymi i amerykańskimi. Użyłem USB do ładowania mojego telefonu i działało dobrze.
– Zakupy podczas lotu
Zakupiłem trochę ginu (Tanqueray Ten za 25 funtów za 1 litr i Bombay Sapphire East za 17 funtów za 1 litr), które są lepszymi ofertami niż na lotnisku. Kupiłem też trochę Egyptian Magic, ponieważ wersja, którą można kupić gdzie indziej, jest większa niż 100 ml, co utrudnia podróżowanie z nią.
– Miejsce w British Airways Club World & kabina
Na pokładzie A380 znajdują się 2 kabiny klasy biznes (BA Club World) – jedna na górze, gdzie siedzieliśmy, i jedna na dole. Tej na dole nie widziałem. Na górze oferowana jest konfiguracja 2-3-2, która różni się od innych samolotów British Airways i oznacza, że jeśli siedzisz na środkowym siedzeniu tyłem do kierunku jazdy, nie jesteś tak blisko i osobiście ze swoim sąsiadem. Istnieją ekrany prywatności (które są bardzo potrzebne) i nadal możesz potrzebować przeskoczyć nad kimś innym, aby uzyskać dostęp do przejścia.
Zawsze wybieram dwa pierwsze miejsca w kabinie klasy biznes i wybieram miejsce przy przejściu, a podczas tej podróży (nie zrobiwszy żadnych badań), wybrałem 50 A-B, które były pierwszymi dwoma po lewej stronie kabiny. Nie zdawałem sobie sprawy, że były one tuż przy toaletach i schodach łączących z dołem. Byłem trochę zaniepokojony dodatkowym ruchem i hałasem, ale muszę przyznać, że wszyscy byli dość cicho i nie przeszkadzało mi to. Istnieje zasłona tuż przy siedzeniach, która jest zamknięta podczas lotu, więc nie widać ludzi stojących w kolejce, aby skorzystać z udogodnień.
Łazienki były *ogromne* – i były nieskazitelne przez cały lot.
W odniesieniu do kabiny klasy biznes British Airways, wyglądała ona elegancko – i bez wątpienia wiedziałeś, że jesteś na pokładzie BA. Co ciekawe, fotele nie były w kolorze navy jak zwykle, ale bardziej w kolorze barley grey / brownish.
Fotel był podobny do innych usług British Airways w klasie biznes, których doświadczyłem w przeszłości – leży płasko do 180 stopni i można go kontrolować za pomocą bocznych przycisków, które pozwalają po prostu usiąść pod dowolnym kątem. Na końcu siedzenia znajduje się stołek, który łączy się z samym siedzeniem i daje trochę więcej dodatkowej przestrzeni. Ponieważ jestem niski, jeśli chcę skorzystać z podnóżka, muszę trochę odchylić siedzenie, aby luka się zmniejszyła.
Jest też szuflada, w której można przechowywać rzeczy osobiste, dedykowane miejsce do przechowywania w fotelu, a w tym samolocie także dodatkowe miejsce „boczne”, z którego korzystaliśmy.
– Załoga
Załoga BA pracująca w kabinie klasy biznes podczas tego lotu była doskonała i bardzo sympatyczna. Jednym z powodów, dla których ciągle latam z BA jest to, że uwielbiam, jak „pozwala się” im być sobą i rozmawiać z pasażerami, pokazać trochę osobowości, a to może uczynić lub zepsuć lot. Portier podszedł do nas w trakcie lotu, aby się przedstawić – staje się to standardem na lotach BA, teraz, gdy mają iPady i mogą zidentyfikować członków Gold i Silver i jest to miły akcent. Podczas lotu zwracano się do nas również po imieniu, co znów robi różnicę.
– Przylot
Mieliśmy prawdopodobnie jedno z najgorszych doświadczeń związanych z przylotem do LAX, gdzie staliśmy w kolejce przez 1h15 minut, aby przejść przez imigrację. Nie było opcji przyspieszonej klasy biznes (dla nikogo), a my mieliśmy pecha, ponieważ połączyliśmy się z 2 innymi lotami lądującymi w tym samym czasie. Na plus można zaliczyć to, że bagaż był dla nas gotowy, kiedy w końcu się do niego dostaliśmy.
Ostatnie przemyślenia
Bardzo podobał mi się nasz lot British Airways w klasie biznes (zgodnie z oczekiwaniami) i udało mi się przespać 6 godzin, całkiem wygodnie. A380 jest o wiele cichszy niż inne samoloty – i to również zwiększa doznania. Załoga była wspaniała, co czyni lot o wiele lepszym.
Do następnego lotu klasą biznes…
xo
Pani O
Możesz znaleźć więcej recenzji British Airways tutaj.
PS. Możesz również przeczytać inne recenzje lotów – BA Club World (BA Business Class) na trasie LHR – JFK, World Traveller Plus (BA Premium Economy) na nowym A380 oraz dla usługi BA001 all business class z London City do JFK. Zobacz także inne linie lotnicze, w tym Qatar Airways (Dreamliner), American Airlines, Qantas i JetBlue (Mint).
PS: Dowiedz się, jak zaoszczędzić na lotach w klasie biznes z Google i jak szybko zacząć zbierać punkty BAEC.
Dowiedz się, jak zaoszczędzić na lotach w klasie biznes z Google i jak szybko zacząć zbierać punkty BAEC.