338 Lapua jest bardzo dobrym nabojem do snajperskich strzelań długodystansowych, a jego zastosowanie w bojowych karabinach snajperskich stale rośnie. Ze względu na rosnącą popularność wśród wojskowych snajperów, wzrosła również popularność wśród entuzjastów i strzelców wyczynowych w cywilu. Wadą 338 Lapua jest to, że bazuje na przypadku .416 Rigby, który ma większą średnicę łba (.590″) niż standardowe przypadki magnum (.532″) i niestety, wiele komercyjnych działań i śrub nie są wystarczająco duże, aby łatwo obsłużyć większą średnicę łba. Z tego powodu popularne karabiny, takie jak Remington 700, wymagają specjalnych prac, aby dopasować je do .338 Lapua, a zawsze, gdy wspomina się o specjalnych pracach, oznacza to więcej pieniędzy i niższą produkcję. W związku z tym na rynku nie ma zbyt wielu precyzyjnych karabinów 338 Lapua w niższej cenie. I tu właśnie pojawia się Savage 110 BA. Karabiny Savage’a zbudowane są na bazie modułowej konstrukcji, więc zamiast dokonywać poważnych modyfikacji w konstrukcji rygla, wystarczyło wykonać nową głowicę rygla i już. Oczywiście kilka innych detali, takich jak projekt magazynka, również musiało zostać wykonanych. Efekt końcowy jest taki, że udało im się wypuścić na rynek nowoczesny precyzyjny karabin snajperski w kalibrze .338 Lapua za rozsądną cenę. Rozsądna nie oznacza tania, ponieważ cena rynkowa tych karabinów wynosi około 2000 dolarów według cen z 2012 roku. To nadal nie jest tanio, ale jest taniej niż większość innych karabinów i aby uzasadnić cenę, Savage włączył różne opcje i cechy aby uczynić go jeszcze bardziej atrakcyjnym. Wielkie pytanie brzmi, czy będzie działać? I tu właśnie wkraczamy my.
S 110BA miał pewne początkowe problemy, gdy został po raz pierwszy wypuszczony na rynek, ale zostały one rozwiązane i teraz karabiny są łatwo dostępne na rynku komercyjnym. Dostarczane są w dość typowym pudełku Savage, choć większym niż zwykłe, w którym znajduje się karabin, rygiel, instrukcja obsługi i kilka innych kart rejestracyjnych i gwarancyjnych. Wszystko jest ładnie zapakowane i owinięte w plastik z niewielką ilością oleju dla ochrony przed korozją. Opakowanie jest dobrze wykonane i trwałe i jest prawdopodobnie lepsze niż większość masowo produkowanych karabinów fabrycznych. Po rozpakowaniu karabinu zaczynasz zauważać, że jest on duży, jak większość karabinów 338 Lapua, i wszystko wydaje się być na nieco większą skalę. Inną rzeczą, którą zauważasz jest to, że na karabinie znajduje się wiele szyn, co omówimy później.
Przez ostatnią dekadę Savage zaznaczał swoją obecność w branży, nie wstydząc się innowacji i będąc chętnym do wypróbowania najnowszych trendów, które szybko wprowadzał na rynek. W modelu 110BA najważniejszą rzeczą, która różni się od większości karabinów jest ich obsada. Aluminiowy system jezdny to płaska aluminiowa modułowa kolba, wykończona w czarnym matowym kolorze. Na bokach znajdują się ryflowania zmniejszające wagę oraz odłączany magazynek pudełkowy z grubą osłoną spustu. Z przodu osłony spustu znajduje się dźwignia zwalniania magazynka, która wystaje poniżej osłony. Modułowa szczerbinka została zaprojektowana tak, aby zawierała chwyt pistoletowy w stylu AR-15, a sam chwyt jest wygodny i posiada platformę w stylu PSG-1 na spodzie, aby zapewnić podparcie dla dłoni. Platforma jest nieporęczna, ale dobrze spełnia swoje zadanie.
Regulowane zapasy MagPul były bardzo popularne w karabinach AR i 110BA zawiera te same zapasy MagPul PRS dla kolby. Dla tych, którzy nie są zaznajomieni z PRS, ma on dwa koła regulacyjne, jedno do podnoszenia grzebienia, a drugie do regulacji długości naciągu. Magazynek jest dobrze wykonany z twardego tworzywa w stylu kydexu i dzięki łatwej regulacji będzie pasował każdemu strzelcowi. Sam plastik nie zapewnia dobrego zgięcia policzkowego i strzelec może czasem ześlizgnąć się w dół i ciągle próbować dojść do pozycji, w której się nie ześlizgnie, szczególnie jeśli się spoci lub ma pomalowaną twarz. Być może jakiś moleskin lub pasek na policzku mógłby pomóc.
Jeśli zauważyłeś, że na sztucerze znajdują się muszki, nie są one zamontowane fabrycznie i zostały zainstalowane przez właściciela po zakupie karabinu. Na spodzie przedramienia znajduje się szyna akcesoryjna w stylu Anschutz, która może być użyta do zamocowania różnych szyn picatinny do zamocowania bipoda. Ten karabin miał szynę picatinny, która była używana do mocowania doskonałego bipodu GG&G. Istnieje również standardowe mocowanie do procy, które może być użyte do zamocowania bipodu Harrisa. Szyna akcesoryjna biegnie przez całą długość przedramienia pozwalając na szeroki zakres regulacji, który można wykorzystać w dowolny sposób.
Akcja to standardowa długa akcja Savage 110 z zaokrągloną tylną komorą zamkową. Elementy sterujące będą znajome dla tych, którzy mają doświadczenie z karabinami Savage. Po prawej stronie znajduje się przełącznik/dźwignia zwalniania bolca, aby go wyjąć należy nacisnąć go w dół trzymając spust do tyłu. Odwrócenie procesu powoduje ponowne włożenie rygla. Zabezpieczenie również znajduje się w standardowym miejscu, czyli z tyłu tang i jest szerokie, z ząbkami ułatwiającymi obsługę. Jest to trójpozycyjne zabezpieczenie, do przodu dla ognia, do tyłu o jedno nacięcie dla bezpieczeństwa, ale pozwalające na działanie rygla, a najdalsza tylna pozycja blokuje rygiel i spust.
Spust to spust Savage Accu-Trigger, który jest dostępny już od jakiegoś czasu. Spust ten był rewolucyjnym projektem dla spustu karabinowego i pozwolił Savage’owi na lekkie naciśnięcie spustu, ale nadal zapewnia ochronę przed odpowiedzialnością, ponieważ nie ma możliwości aby karabin wystrzelił bez palca strzelca na spuście. Zostało to osiągnięte poprzez zastosowanie „ostrza”, które wystaje przez stopkę spustu i musi być wciśnięte aby spust został aktywowany. Koncepcja jest podobna do mechanizmu pistoletu Glock dla tych, którzy mogą być bardziej zaznajomieni z tą konfiguracją. Spust w tym karabinie złamał się czysto przy zmierzonej masie 1,25 lbs. bez żadnego brania, poza ostrzem, i z pewnym nadmiarem ruchu.
Rękojeść śruby jest duża, taktyczna i posiada ząbkowane rowki, jest nieco dłuższa niż standardowa gałka śruby Savage. Jedną z miłych rzeczy w śrubach Savage jest to, że ich modułowa konstrukcja pozwala na łatwą zmianę gałki śruby i jest kilku producentów, którzy robią after market bolt knobs dla karabinów Savage. Reszta śruby jest taka sama jak każda inna śruba Savage 110, włączając w to łeb śruby i konstrukcję ekstraktora. Nie wygląda na to, aby Savage miał wiele do zrobienia, aby ich karabiny mogły być komorowane w 338 Lapua.
Magazyn jest pojedynczym magazynkiem, który mieści 5 rund amunicji 338 Lapua. Magazynek idealnie pasuje do płyty podłogowej i blokuje się na miejscu za pomocą kliknięcia. Dopasowanie może być ciasne i wymaga trochę praktyki, aby odkryć najlepszy sposób na łatwe włożenie i osadzenie magazynka. Wydaje się, że najlepiej jest odchylić magazynek nieco do przodu, aby najpierw wsunąć jego przednią część, a następnie przesunąć go do góry, aż zaskoczy na swoje miejsce. W celu zwolnienia magazynka operator naciska dźwignię zwalniania magazynka, znajdującą się z przodu osłony spustu, do przodu, aż magazynek odskoczy. Dźwignia ta jest również twarda i trudno ją uruchomić trzymając rękę strzelającą na chwycie pistoletowym, choć można to zrobić z pewnym wysiłkiem. Najłatwiejszym sposobem, choć prawdopodobnie nie najlepszym, jest zdjęcie ręki z chwytu pistoletowego.
Jak wspomniano wcześniej, mechanizm jest standardowym mechanizmem długiej akcji Savage 110, wykorzystującym standardowy zaczep odrzutowy i nakrętkę blokującą lufę, jak wszystkie inne karabiny Savage 10 i 110. Jak to bywa w większości masowo produkowanych karabinów, rygiel wpasowuje się w akcję z pewnym luzem, ale to pomaga, gdy nagromadzony materiał i brud dostaną się do akcji w wyniku użytkowania w terenie. Sam rygiel przesuwa się dość gładko wzdłuż szyn i komory z minimalnym wysiłkiem. Lufa to ciężka lufa o długości 26″ i skręcie 1:9″ RH, wykonana ze stali węglowej. Lufa ma 6 rowków, aby pomóc zaoszczędzić trochę wagi i jest duży kaganiec na końcu z trzema komorami i zamknięty na dole, aby pomóc zapobiec kurz i brud z miesza się podczas strzelania. Lufa i mechanizm mają matową czarną powłokę, która nie odbija światła.
Jest tam duża jednoczęściowa szyna wzdłuż górnej części, która rozciąga się przed obszarem montażu lunety, która jest używana do montażu noktowizorów. Szyna rozciąga się również w dół po lewej i prawej stronie karabinu, aby zapewnić obszary montażu akcesoriów. To zapewnia wiele opcji montażu, ale również dodać do wagi i masy karabinu i byłoby miło mieć możliwość zakupu karabinu bez bocznych szyn lub przednich szyn, jeśli jest to pożądane. Szyna posiada również 20 MOA cant wbudowany w nią, aby pomóc zmaksymalizować regulację wysokości wybranej lunety. The extended rail is also properly designed to not touch the barrel which is free floated for accuracy.
Overall the rifle is large at over 50″ long and also fairly heavy at over 15 lbs. for just the rifle alone. Gdy dodamy do tego optykę, dwunóg i załadowany magazynek to pchamy 20 funtów na cały system. Nie jest to jednak waga całkowicie odbiegająca od normy dla dużego karabinu .338 Lapua. 110BA wygląda dobrze i ma wszelkie możliwości do zamontowania i wykorzystania najnowszych akcesoriów, choć to czy karabin „wygląda” dobrze jest kwestią indywidualną. Niektórym tutaj podobał się wygląd, innym nie. Ale nie po to tu jesteśmy, musimy wiedzieć jak karabin się sprawuje i jakie są jego możliwości.
Do naszych testów zamontowaliśmy naszą zaufaną lunetę Leupold VX-III 6.5-20x50mm Euro spec (30mm tubus), której używamy do wielu recenzji karabinów. Użyliśmy średnio-wysokich pierścieni Nightforce 30mm, luneta musiała być podniesiona nieco wyżej niż zwykle, aby uzyskać dzwon lunety na tyle wysoko, aby nie dotykać przedłużonej szyny z przodu. Było to wymagane nawet z lekkim wgłębieniem w szynie na lunetę. Do naszych testów celności na 100 jardów użyliśmy amunicji HSM 250gr Sierra Match King, 300gr Sierra Match King i Swiss P 247gr Styx. Podczas pierwszej rundy testów temperatura wynosiła 35 stopni przy lekkim deszczu i wietrze 3-7 mph.
W przeszłości mieliśmy problemy z używaniem spustów Savage accu-triggers w rękawiczkach i zdecydowaliśmy, że wszystkie strzelania będą przeprowadzane bez rękawiczek aby zapobiec podobnym problemom. Karabinek podawał z magazynka bardzo dobrze i był płynny podczas testów. Jest to prosta konstrukcja, ale wydaje się działać skutecznie. Stalowe magazynki nie grzechotały zbytnio, nawet gdy były puste. Próbowaliśmy również pojedynczego podawania z pustym magazynkiem osadzonym w karabinie, aby sprawdzić zdolność do awaryjnego załadowania pojedynczego naboju i karabin nie miał żadnych problemów. Chwyt w stylu AR jest wygodny i zapewnia dobrą pozycję pionową dla ręki strzelca. Odrzut karabinu jest łagodny jak na .338 Lapua, jest to spowodowane bardzo skutecznym hamulcem pyskowym i ciężkim karabinem. Niestety, ten łagodny odrzut jest zniwelowany przez kolbę Magpul.
Kształt i materiał kolby jest taki, że nie jest łatwo uzyskać dobre, solidne, nie ślizgające się zgrzanie policzka i aby to zrobić musiałem przechylić głowę na bok, aby pomóc utrzymać wszystko na miejscu i utrzymać oko w jednej linii. Niestety, umieściło to moją kość policzkową dokładnie na twardej części policzkowej i po około 10 rundach, mój policzek zaczął to odczuwać. Nawet przy dość łagodnym odrzucie karabinu, minęły około 3 dni zanim ból po pierwszej sesji strzeleckiej ustąpił po stłuczeniu kości policzkowej. Ból był na tyle silny, że zmieniłem sposób zgrzewania policzków, aby nie opierać się tak bardzo na policzku, co oznaczało użycie mięśni szyi do utrzymania głowy w miejscu zamiast opierania jej całkowicie na sztucerze. Nie jest to preferowane ani pożądane. Wolałbym zobaczyć bardziej tradycyjną konstrukcję zapasu.
Spust accu nadal powodował problemy. Nadal mieliśmy kilka przypadków nieudanego strzału, ponieważ ostrze nie było w pełni wciśnięte podczas ściskania spustu, a zdarzało się to nawet bez rękawiczek. Powodem tego jest to, że niektórzy strzelcy z krótszymi palcami, w tym ja, nie zawijają palca dookoła, aby zrobić pełny hak w kształcie litery „J”, kiedy to się dzieje, ostrze spustu nie zawsze jest w pełni wciśnięte i robi to, co powinno zrobić i blokuje iglicę przed uderzeniem. Słychać kliknięcie, ale nie ma towarzyszącego mu bum. Być może trening poprawi ten problem, ale dla tych, którzy są tacy jak ja, obecny spust nie nadaje się do pracy i należałoby go wymienić. Kiedy spust działa, jest przyjemny i pomaga w uzyskaniu pełnej celności z karabinu.
Potrafiliśmy również napotkać dwie awarie ekstrakcji podczas używania amunicji HSM 300gr. W obu przypadkach ostrze wyciągu nie łapało krawędzi łuski, aby wydobyć ją z komory. Wyciąg wydaje się być w normie i działał dla wszystkich innych ładunków i zdarzyło się to tylko te dwa razy, ale oczywiście, jeśli tak się stanie, karabin staje się wielką 20 funtową pałką zamiast precyzyjnym karabinem na dalekie dystanse. Do usunięcia mosiądzu wystarczył pręt czyszczący w otworze. Zmierzyliśmy średnicę główki jednej z łusek, która nie dała się wyciągnąć i okazało się, że była ona o 0,005″ mniejsza niż reszta mierzonej przez nas lufy. The Savage extractor is not an overly large one and it appears that this slight size difference was enough to keep it from being able to grab the spent brass. Other rifles such as the Sako TRG-42 have a more aggressive extractor that seems to be able to handle the variances better. The brass probably should be more consistent, but this does need to be watched when used in conjunction with this rifle.
The 100 yard accuracy results are listed below:
Ammo | Avg. Group | Best Group |
HSM 250gr SMK | 1.106″ (1.06 MOA) | 0.980″ (.94 MOA) |
HSM 300gr SMK | 1.417″ (1.35 MOA) | 1.082″ (1.03 MOA) |
Swiss P 247gr Styx Action | 1.940″ (1.85 MOA) | 1.919″ (1.83 MOA) |
Jak widać z wyników, celność 110BA nie była tym, na co liczyliśmy. Podczas gdy karabin strzelał lepiej niż MOA z HSM 250gr, było to tylko nieznacznie. Grupy były bardzo spójne; po prostu nie były tak ciasne jak oczekiwaliśmy. Sako TRG-42, którego mamy tutaj, strzelał z tej samej partii 250gr amunicji HSM znacznie poniżej .5 MOA a z 300gr około .6 MOA, więc nie mogliśmy tego przypisać amunicji. Zazwyczaj karabiny Savage strzelają bardzo dobrze jak na karabiny fabryczne, więc zabraliśmy karabin na drugi dzień na testy celności, aby się upewnić, ale wyniki były takie same. Oczywiście prawdopodobnie istnieje ładunek, który będzie strzelał lepiej w tym karabinie, szczególnie jeśli ładujesz ręcznie. Ale nie udało nam się uzyskać lepszej celności z tymi trzema ładunkami.
Ponieważ 250gr strzelało najlepiej, zdecydowaliśmy się użyć go do strzelania na długich dystansach i na 300 i 400 jardów grupy ponownie mierzyły 1 MOA. Przy strzelaniu do stalowych płyt na dłuższych dystansach, wydawało się, że utrzymaliśmy tę samą wydajność MOA. Teraz nie zrozumcie mnie źle, 1 MOA jest nadal dobre i jest tym, czego wymagamy jako minimum od kombinacji karabin/amunicja, gdy rozważamy karabin do taktycznego użycia na długich dystansach. Mieliśmy jednak nadzieję na lepsze osiągi i jak już wspomnieliśmy, być może z inną amunicją karabin stanie się jeszcze lepszy.
Strzelba ta jest przyzwoitym dziełem Savage’a, ale być może za bardzo starali się połączyć wszystkie właściwe elementy razem zamiast spojrzeć na karabin jako całość. Savage oferuje również 110FCP z HS precision stock w 338 Lapua, który wykorzystuje ten sam tłumik drgań. Nie wypróbowaliśmy jeszcze żadnego z nich, ale w tej chwili skłaniałbym się ku temu modelowi, gdybym kupował karabin Savage 338 Lapua, a poza tym kosztuje on mniej pieniędzy. Karabin 110BA sprawował się dobrze, a aluminiowy magazynek i inne części powinny dobrze wytrzymać. Ale z niewygodnym magazynkiem MagPul, przeciętnymi osiągami i spustem accu, który musiałbym wymienić, niechętnie poleciłbym 110BA.
Jeśli posiadasz jeden z tych karabinów w 338 Lapua i masz inne doświadczenia z celnością i komfortem, daj nam znać, a na pewno zaktualizujemy informacje.
Sniper Central