I’ll give you snippets of three actual conversations first.
- I.
- II.
- III.
- I.
- II.
- III.
- IV.
- Premed @ MIT jest szczególny, ponieważ nie czujesz, że bezpośrednio konkurujesz ze sobą, co zmniejsza wiele z „cutthroat” kultury widzianej w premeds gdzie indziej.
- MIT TO MIEJSCE, jeśli chcesz dostać się do medycyny akademickiej (np. MD-PhD) lub jesteś zainteresowany badaniami w inżynierii biomedycznej lub biotechnologii.
- MIT wnioskodawców nie ubiegających się jako „badania” MD kandydatów, jednak mają trudniejszy czas w procesie aplikacji ze względu na zarówno stereotypów …
- …i rygory pracy na MIT.
- „Efekt MIT” jest często przeceniany.
- HINDSIGHT IS 20/20: PREMED EDITION
I.
I was chatting with this guy at one of my med school interviews –
HIM: „So where do you go to school?”
ME: „Oh, I go to school in Boston.”
HIM: „Do you go to Harvard?”
ME: „No!”
HIM: „MIT?”
ME: „Yes…”
HIM: „Funny how Harvard and MIT kids always tell people that 'they go to school in Boston.'”
I never thought about it, but if you must press me for a reason, I do feel like sometimes saying „oh, yeah, I go to MIT” sounds rather pretentious, so I’ve unconsciously continually opted to say Boston, rather than MIT directly.
It’s almost like that with being Premed at MIT.
II.
For some reason, people HATE admitting that they are premed at MIT – consider the following exchange:
HIM: „So what course are you?”
YOU: „Uh…7. (lub 9, lub 10B)”
IM: „Co chcesz robić po ukończeniu studiów?”
UŻ: „Uh…iść do szkoły medycznej….”
IM: „Oh, jesteś premedytowany?”
UŻ: „Yeahhh…..”
To się zdarza cały czas na MIT.
III.
Dodatkowo, premedycy lubią mówić, że różnią się od „wszystkich innych premedystów”. cf. –
NAU: „Wiesz, ten test na 7.20 był trudny! Mam nadzieję, że krzywa nie jest zbyt ostra, ale biorąc pod uwagę, że jest tak wielu premedystów w tej klasie…”
UŻYTKOWNIK: „Uh, czy ty też nie jesteś premedystą?”
IM: „Tak, ale nie jestem jednym z tych premedystów.”
Przyznam się z góry, że jestem zdecydowanie winny zarówno II jak i III. Częściowo powodem, dla którego niechętnie mówię, że jestem premedem jest to, że premedy mają złą reputację jako ludzie bez życia, którzy uczą się cały dzień, lub po prostu neurotyczni overachievers.
Na ryzyko naruszenia III ponownie, chcę tylko ustalić pewne podstawowe zasady dotyczące rodzaju premedu, którym jestem, więc znasz perspektywę, z której piszę ten artykuł. Jeśli rozważasz bycie premedem na MIT, na pewno spotkasz innych premedów MIT, którzy opowiedzą ci swoją wersję historii, ale oto moja szczera ocena bycia premedem na MIT.
I.
Nie przyjechałem do MIT z zamiarem bycia premedem. Mój ojciec jest urologiem, a kiedy dorastałem, konsekwentnie powtarzał mi, że „jeśli nie lubisz medycyny, nie jest ona warta twojego czasu ani energii.” Przyszedłem na MIT, chcąc zostać inżynierem chemii. Jeśli zapytasz Matta McGanna, może on odkopać esej z mojej aplikacji na MIT, w którym pisałem o mojej fascynacji chemią. Aby uczynić długą historię naprawdę krótką, zainteresowałem się medycyną po pracy z chińskimi imigrantami na pierwszym roku studiów, i od tego czasu pracowałem z imigrantami w trzech Chinatowns w Ameryce (Boston, SF-Oakland, NYC-Queens). Ostatnie dwa lata spędziłam na stażach, które dały mi bezpośredni kontakt z pacjentami-imigrantami. To, w połączeniu z moim niezadowoleniem z inżynierii (za dużo programowania i aspektów technicznych… lubię studiować „filozofię” nauki, a nie tak bardzo szczegóły budowania czegoś), zachęciło mnie do zmiany kierunku z 10 na 20, a w końcu na 7. (w rzeczywistości powinienem być 9, ale to już inna długa historia :p)
II.
Oto jak wyglądał mój ostatni cykl, od 22 czerwca 2010 (kiedy złożyłem mój AMCAS Primary) do teraz. Wyniki MCAT i GPA są dokładne. (uwaga: nie dostajemy 0.3 lub 0.7 za plusy i minusy w GPA – oceny są przypisywane ściśle według ocen literowych dla transkryptu zewnętrznego)
CLICK
III.
Teraz, gdy zobaczyłeś moje statystyki w porównaniu ze statystykami MIT Premed Data, możemy porozmawiać nieco swobodniej:
Mój MCAT jest nieco powyżej MIT Accepted Mean (36 vs. 35), a mój GPA jest nieco wyższy niż MIT Accepted Mean (36 vs. 35). 35), a mój GPA jest nieco poniżej MIT Accepted Mean (3.71 vs. 3.73 – skorygowany z 5-punktowej skali MIT do 4-punktowej… skala 5-punktowa jest raczej głupia, ponieważ tak długo, jak nie zawalisz żadnych zajęć, po prostu -1 z twojego MIT GPA, aby znaleźć „normalny GPA”). Nie ma odniesienia Science GPA (znany również jako BCPM GPA, lub średnia z GPA w Biologii, Chemii, Fizyki i Matematyki klas TYLKO), ale zaryzykuję stwierdzenie, że jest to pięta Achille’a mojej aplikacji. 3,50 to raczej mało, a spodziewam się, że akceptowane MIT Premeds mają numery w okolicach 3,6-3,8 zakresu.
W kategoriach dystrybucji GPA, moje GPA z nauk ścisłych wynosi 3,50, ale moje GPA z nauk nieścisłych wynosi 3,92 (mój cały kierunek historia jest w tej kategorii). To prawdopodobnie daje Ci poczucie moich mocnych i słabych stron 😉
Złożyłem podanie do 23 szkół i otrzymałem 5 akceptacji (co jest porównywalne do średniej 3,5 akceptacji przez wnioskodawców MIT). Uczęszczam do Mount Sinai School of Medicine.
IV.
W kwietniu złożyłem „rebuttal column” w odpowiedzi na tę kolumnę umieszczoną w Tech wokół CPW, którą uważam za zbyt optymistyczną do punktu naiwności. W pełni podtrzymuję to, co napisałem, a niektóre z argumentów, które przedstawiłem w felietonie, zostaną tutaj nieco bardziej rozwinięte. Wskażę również części oryginalnego artykułu, które uważam za poprawne, oraz zakres, w jakim są one poprawne.
Premed @ MIT jest szczególny, ponieważ nie czujesz, że bezpośrednio konkurujesz ze sobą, co zmniejsza wiele z „cutthroat” kultury widzianej w premeds gdzie indziej.
Odnosząc się ponownie do danych MIT Premed, tylko około 3-5% każdej klasy kończącej studia jest premed (lub przynajmniej stosuje się jako undergrad), co oznacza, że eliminuje to wiele z bezpośredniej konkurencji widzianej na takich uczelniach jak Hopkins i Berkeley (gdzie do 25% klasy kończącej studia może być premed). To pomaga, że MIT składa się w dużej mierze z inżynierów, którzy nie dają dwa hoots o premeds, więc to naprawdę zmniejsza wiele z „gunner” kultury, że ludzie przyszli do skojarzenia bycia premed z.
Oczywiście, jeśli tylko badania Kurs 7 i 9 studentów, a następnie odsetek premed może skoczyć nagle do 30-50%, ale w przeważającej części to nadal nie czuje cutthroat głównie dlatego, że MIT jest tak trudne. Na koniec dnia, będziesz czuć się jak jesteś konkurencyjnych, aby uzyskać dobre zrozumienie materiału, dzięki czemu można uzyskać dobrą ocenę w kursie, nie tak, że można pokonać swoich kolegów z klasy dla A.
Tak, na koniec dnia, oceny dla większości klas premed i biologii są nadal przypisane poprzez dostosowaną „krzywą”, gdzie tylko pewien procent klasy dostaje As i inna część klasy dostaje Bs i Cs, ale nigdy naprawdę nie czułem (z wyjątkiem jednej klasy) jak moi koledzy z klasy byli „pokonując mnie” z zakresu A. Pochodząc od studenta, który miał tyle samo Bs (głównie B+’s, ponieważ MIT nie daje dodatkowego GPA za +’s i -’s) co As na zajęciach z nauk ścisłych, to wiele mówi.
Jest to jedna z najlepszych rzeczy w byciu premedystą na MIT – możesz naprawdę skupić się na dobrym opanowaniu materiału bez bycia złapanym w sieć grade-grubbing, która jest tak powszechna wśród premedystów.
MIT TO MIEJSCE, jeśli chcesz dostać się do medycyny akademickiej (np. MD-PhD) lub jesteś zainteresowany badaniami w inżynierii biomedycznej lub biotechnologii.
Jeszcze nie słyszałem o szkole, która oferuje tak kompleksowy pakiet możliwości badawczych dla studentów studiów licencjackich poprzez program UROP (jeśli masz, proszę daj mi znać). Możliwości tutaj do prowadzenia badań są po prostu wybitne, i to jest niesamowite, że studenci bez doświadczenia w pracy na ławce mogą dostać w pełni finansowaną pracę badawczą już w pierwszym roku studiów (jestem przypadkiem w punkcie). Mamy kilku laureatów Nagrody Nobla, z którymi można pracować, a ostatnio właśnie zdałem sobie sprawę, że KAŻDY z trzech profesorów nauk ścisłych, którzy napisali moje listy polecające do szkoły medycznej są członkami National Academy of Science (nie jest to łatwy wyczyn). Te rodzaje możliwości i połączeń otworzyć wiele drzwi, jeśli jesteś zainteresowany w medycynie akademickiej w dół drogi, a jeśli uda Ci się wcisnąć w publikacji lub dwa przed ukończeniem studiów, w zasadzie napisał sobie bilet do jednej z najlepszych szkół medycznych w kraju. Rozległe połączenia z MGH (Mass General Hospital) i Harvard-MIT Health Sciences and Technology (HST, lub jeden z najlepszych programów MD-PhD wokół) są dostępne dla undergrads wygodnie.
MIT wnioskodawców nie ubiegających się jako „badania” MD kandydatów, jednak mają trudniejszy czas w procesie aplikacji ze względu na zarówno stereotypów …
Wszyscy, którzy spotkają się na resztę swojego życia, dostaniesz stereotypów, gdy powiesz im, że jesteś „studentem MIT”. Członkowie komisji przyjęć szkół medycznych („adcoms”) nie są wyjątkiem. Jeśli ubiegasz się z MIT i nie jest szeroko zaangażowany w badania, lepiej mieć coś innego, co jest silne, aby poprzeć swoją aplikację, ponieważ logiczne pytanie, które należy zadać to „dlaczego nie ma badań z MIT?”. Nie mówię, że jest to niemożliwe, aby dostać się do najwyższej szkoły medycznej bez badań z MIT (znam wielu, którzy nie poszli „trasy badawczej”), ale jest to najczęściej logiczna ścieżka dla premeds tutaj. Jeśli zdecydujesz się nie iść tą ścieżką, to będziesz musiał być bardziej z trailblazer rodzaju, bo naprawdę trzeba szukać rzeczy, które Cię interesuje. Przygotuj się również na nieuniknione pytanie od adcomów podczas wywiadu na temat badań, ponieważ powszechnie uważa się, że studenci idą na MIT, aby prowadzić badania.
…i rygory pracy na MIT.
Nie jest tajemnicą, że MIT jest trudny. Często jednak uważam, że choć „szkolenie” i dziesiątki godzin, które spędzamy przygotowując się do testu naprawdę rozciąga lub możliwości akademickich, jest nadmierne dla celów bycia premed i przygotowanie do MCAT. Jak wskazałem w mojej opinii, musimy studiować tak dużo na MIT tylko po to, aby uzyskać B w naszych klasach premedycznych, że jesteśmy zmuszeni do poświęcenia czasu, który mógłby być łatwo spędzony w prowadzeniu działalności pozaszkolnej i badawczej. To jest w porządku, jeśli jesteś naprawdę inteligentny i możesz dostać A na MIT bez zbyt wiele pracy, ale dla reszty z nas, musimy poświęcić dużo czasu tylko po to, aby utrzymać nasze GPA na MIT, abyśmy mogli odnieść sukces w przeskakiwaniu przez podstawowe obręcze aplikacji szkoły medycznej.
„Efekt MIT” jest często przeceniany.
Rachel Bandler wskazuje w swoim kawałku, że: „szkoły medyczne zrozumieją, że praca na MIT jest trudniejsza niż gdzie indziej, a więc sporadyczne B nie jest koszmarem, który zakończy twoją karierę.”
Prawda, ale wielokrotne B (więcej B i As) zrujnuje twoje szanse w najlepszej szkole medycznej*. Istnieje „Efekt MIT” w tym sensie, że twój rozmówca prawdopodobnie spojrzy na twój plik i zauważy: „wow, jesteś z MIT! musisz być naprawdę mądry” – ale to jest prawdopodobnie tak daleko, jak tylko Efekt cię dosięgnie. Nie dostaniesz 0,2 magicznie dołączone do GPA w przeglądzie komisji.
* Studiowanie != automatyczne A na MIT. Możesz spróbować swoich sił i nadal nie skończyć z oceną, którą chcesz.
Pamiętając o tych punktach, czy jest możliwe, aby odnieść sukces w byciu premedytowanym na MIT bez zbytniego stresu? Oczywiście –
HINDSIGHT IS 20/20: PREMED EDITION
1. Jak najszybciej zorientuj się, gdzie jesteś na MIT pod względem akademickim (GIR-y dadzą Ci dobry obraz). Czy jesteś w czołówce klasy, w środku stawki, czy zostajesz w tyle? Im wcześniej się tego dowiesz, tym wcześniej będziesz mógł określić ścieżkę akademicką, którą powinieneś obrać na MIT (ile zajęć wziąć, w ile aktywności możesz być wygodnie zaangażowany…etc.)
2. Zaplanuj swój akademicki harmonogram starannie, tak abyś osiągnął dobrą równowagę wszystkich zajęć już na pierwszym roku. Postaraj się skończyć swoje premedyczne klasy naukowe (GIRs i 5.12, plus 7.03 i 7.05 jeśli jesteś na kursie 7) do końca drugiego roku, więc możesz wziąć MCAT drugiego lata.
3. Nigdy nie bierz klasy za pewnik i zawsze celuj w A. Jeśli nie możesz dowiedzieć się co robisz źle na kursie, szukaj pomocy ASAP od TA’s, prof, lub starszych klas. Nie bój się rzucić i powtórzyć.
4. Dostań się do laboratorium badawczego ASAP (już na pierwszym roku), i dowiedz się, czy lubisz badania. Jeśli nie, zdobądź doświadczenie laboratoryjne (które prawdopodobnie będzie pomocne w zajęciach laboratoryjnych, jeśli jesteś na kierunku nauk przyrodniczych lub letnich stażach), a następnie wykorzystaj ten czas, aby zrobić coś innego, co naprawdę Cię pasjonuje.
5. Szukaj znaczących zajęć klinicznych i wolontariatu. Rób rzeczy, które mają dla Ciebie znaczenie, a nie tylko rzeczy do odhaczenia na swojej aplikacji. Tak, dobry GPA i dobry MCAT są checkboxami na tej liście, ale wykorzystaj swoje lata na MIT, aby dowiedzieć się, co to jest o opiece zdrowotnej, która cię interesuje. Tak jak każdy może ci powiedzieć, zostaniesz poproszony o to pytanie wiele razy na ścieżce wywiadu, więc im wcześniej możesz to rozgryźć – tym lepiej!
6. Bycie lekarzem nie jest „karierą awaryjną”. Naprawdę wierzę, że studenci MIT nie powinni być lekarzami, jeśli nie mają zainteresowania pójściem na medycynę – prawdopodobnie jest coś innego, do czego jesteś lepiej dostosowany (i utalentowany), aby zrobić. To jest łagodnie irytujące, gdy ludzie mówią: „oh, zacząłem być premed, bo nie wiedziałem, co innego robić”. Częścią podróży bycia premedem jest zorientowanie się, co dokładnie interesuje cię w dziedzinie medycyny, więc nie pomijaj tej ważnej części bycia premedem.
7. Zrelaksuj się i nie stresuj się zbytnio. MIT to zabawne miejsce i nie spędzaj całego swojego czasu na stresowaniu się o MCAT i aplikacjach do szkoły medycznej. Cokolwiek nadejdzie, nadejdzie. Przewidywanie i planowanie jest dobre, ale obsesja (zwłaszcza na punkcie ocen) nie jest.
8. Nie ma też pośpiechu, aby dostać się do szkoły medycznej zaraz po ostatnim roku. Na szlaku wywiadu, wiele z najbardziej interesujących wnioskodawców są te, które miały czas wolny, aby zrobić fajne rzeczy po ukończeniu studiów przed ubieganiem się o szkole medycznej. Jeśli masz coś innego, co wolałbyś zrobić, idź i zrób to! Jeden z wnioskodawców spotkałem na moim Harvard wywiadu dzień wziął pięć lat off, aby rozpocząć organizację pozarządową w Indiach, a ja myślałem, że to było naprawdę niesamowite.