We wtorek wieczorem, zaraz po orędziu prezydenta Donalda Trumpa o stanie państwa, Demokraci w całym kraju dostaną dobre, długie spojrzenie na odpowiedź swojej partii na przemówienie. Zostanie ono wygłoszone przez przedstawiciela Massachusetts Joe Kennedy III, a jeśli nie słyszałeś tylko o nim, nie poć się. Ale jeśli tak jest, to możesz być spragniony kilku szczegółów na jego temat – na przykład, może jesteś ciekawy, jaka jest wartość netto Joe Kennedy’ego i jak to się ma do jego kolegów przedstawicieli?
Jeśli to nazwisko brzmi znajomo, cóż, powinno. 37-letni ustawodawca jest rzeczywiście członkiem słynnego politycznego klanu Kennedych, wnukiem byłego senatora i kandydata na prezydenta Roberta F. Kennedy’ego oraz prawnukiem byłego prezydenta Johna F. Kennedy’ego. To sprawia, że dość łatwo zrozumieć, dlaczego można się zastanawiać, gdzie jest jego wartość netto – rodzina Kennedych jest sławnie bogata, z fortuną, którą Forbes wycenił na ponad 1 miliard dolarów jeszcze w 2014 r.
Jeśli chodzi o samego Rep. Kennedy’ego, jego wartość netto jest oceniana przez Center For Responsive Politics jako nieco mniej niż 43 miliony dolarów w 2016 r., choć oczywiście nie jest to dokładna liczba, a od tego czasu minął już ponad rok. Ta liczba, według centrum, jest brana z osobistych ujawnień finansowych Kennedy’ego złożonych w 2017 r.
Wewnątrz sal Kongresu, to całkiem spora liczba. Według Center for Responsive Politics, jego średnia wartość netto plasowałaby go jako 24. najbogatszego urzędnika (z 585) i 16. najbogatszego członka Izby (z ponad 400). Reprezentant Republikanów z Kalifornii Darrel Issa, który w tym roku przejdzie na emeryturę, jest zdecydowanie najbogatszym członkiem Kongresu, z majątkiem netto szacowanym na ponad 300 milionów dolarów.
Dla kontrastu, najbiedniejszym ustawodawcą w kraju, według danych Center for Responsive Politics, jest Republikanin z Kalifornii David Valadao. Z zawodu hodowca bydła mlecznego, Valadao ma obecnie maksymalną wartość netto wynoszącą około ujemnych 4 milionów dolarów, co wynika częściowo z wielu linii kredytowych wymaganych do prowadzenia jego firmy. W oparciu o doniesienia Los Angeles Times, jednak wydaje się, że ma poczucie humoru o tym, zauważając, że inni ustawodawcy dokuczają mu i oferują zabrać go na lunch.
W skrócie, jak na ustawodawców iść, Kennedy jest dość zamożny. Nie powinno to być szczególnie zaskakujące, biorąc pod uwagę jego powszechnie znaną i zamożną rodzinę. Jest to jednak informacja, o której można by nie wiedzieć, ponieważ pomimo sławnego nazwiska, Kennedy od czasu wyboru do Izby w 2012 r. utrzymuje nieco niski profil.
To wszystko ma się zmienić, jednak. Odpowiedź na orędzie o stanie państwa będzie bez wątpienia największym krajowym wystąpieniem, jakie Kennedy kiedykolwiek wygłosił, co oznacza, że może być trampoliną do znacznie bardziej widocznej roli w partii demokratycznej.
Ale udzielenie odpowiedzi nie jest łatwym zadaniem. Przez cały okres administracji Obamy wiele republikańskich odpowiedzi wypadło słabo, ściągając na siebie sporą dawkę kpin i szyderstw. Ale mimo wszystko jest to okazja, na którą każdy młody przedstawiciel Izby chętnie by się skusił.
Nie minie wiele czasu, zanim cała sprawa przycichnie. We wtorek o 21:00 ET odbędzie się orędzie o stanie państwa, a odpowiedź Kennedy’ego będzie miała miejsce zaraz po nim.