Dowiedzieliśmy się, że spodziewamy się dziecka nr 2, gdy dziecko nr 1 miało zaledwie 11 miesięcy. Nie zdążyłyśmy nawet wznieść toastu za to, że udało nam się przetrwać pierwszy rok, zanim zaczęłyśmy się przygotowywać na to, że huragan znów zatoczy koło. Byliśmy wciąż głęboko w krainie niemowląt i od tego momentu po prostu kopaliśmy głębiej, z większą ilością pieluch, więcej chusteczek, więcej płaczu i jeszcze mniej snu.
Będę szczera – całe doświadczenie „dwóch poniżej dwóch” jest szorstkie od samego początku.
Odkryłem, że bycie w ciąży podczas zajmowania się maluchem przez cały dzień było najtrudniejszym fizycznym wyczynem w moim życiu. To było inne niż moja poprzednia ciąża, kiedy mogłam, w większości, odpocząć i skupić się przede wszystkim na sobie. Tym razem byłam wyczerpana i obolała od 1. do 40. tygodnia.
Po urodzeniu naszego drugiego pięknego chłopca moje serce podwoiło się – podobnie jak wyzwania. Wielu z nich się spodziewałam, wielu innych nie. Jesteśmy w okopach od pięciu miesięcy i kontynuując nawigację w tym niesamowicie niechlujnym, chaotycznym, wyczerpującym, a jednocześnie magicznym czasie w naszym życiu, zebrałam kilka kluczowych lekcji, aby podzielić się z innymi mamami, które również po prostu starają się przetrwać dzień po dniu.
Jeśli masz lub będziesz mieć dwójkę dzieci w wieku poniżej dwóch lat – nalej drugą filiżankę kawy i weź pod uwagę. Oto jak przetrwać.
Be Open to Doing Things Differently
Karmiłam mojego pierworodnego prawie wyłącznie piersią, ale tym razem, to po prostu nie działało. Od prób zapobiegania wspinaniu się mojego malucha po mnie, kiedy siedziałam topless karmiąc nowego, do ciągłego stresu związanego z martwieniem się o moje zapasy – to zdecydowanie nie było to samo doświadczenie, co moje pierwsze podejście.
Więc przeanalizowałam sytuację, dostosowałam się i zostałam entuzjastką karmienia kombinowanego. Nie planowałam używać formuły na tak wczesnym etapie, ale każde dziecko jest inne i każda sytuacja życiowa jest inna. Szybko nauczyłam się, że muszę być otwarta na różne sposoby robienia rzeczy, jeśli chcę być szczęśliwszą, mniej zestresowaną mamą.
Źródło: @fayemaslab
Let Go of Trying to Do It All
Ale tak bardzo, jak inspirujące cytaty chcą sprawić, bym wierzył inaczej, nauczyłem się i zaakceptowałem, że nie mogę zrobić wszystkiego. Niektóre rzeczy muszą się poddać.
Dla mnie oznaczało to porzucenie ciągłych prób stworzenia „idealnego” środowiska dla mojego malucha, pełnego tylko „wzbogacających, edukacyjnych” zajęć i gotowania imponujących posiłków trzy razy dziennie.
Więc czasami ma „piknikową kolację” składającą się ze wszystkich przypadkowych rzeczy, które mamy w spiżarni z woreczkiem wegetariańskim wrzuconym na dobrą sprawę. Zgadnijcie co? On absolutnie to uwielbia.
W naszym domu cały czas czytamy i gramy w gry, ale kiedy muszę zająć się dzieckiem i chcę się upewnić, że mój maluch nie wspina się po stole w jadalni, czasami pozwalam Danielowi Tigerowi niańczyć dziecko.
Przez długi czas czułam się jak okropna matka, ale już nie. On nie siedzi przed telewizorem godzinami i zdaję sobie sprawę, że ten sezon naszego życia nie będzie trwał wiecznie, więc na razie, kiedy potrzebuję pomocy w zajęciu mojego malucha, jestem w porządku z wezwaniem Daniela.
Accept All Help. Then, Ask for Even More
As I’ve let go of trying to do it all, I’ve „let in” the idea of asking for help. Czy to będzie wynajęta pomoc, czy rodzina i przyjaciele, zachęcam wszystkich dwóch poniżej dwóch gospodarstw domowych, aby pomyśleli o tym, co chcielibyście mieć help-wise, a następnie zrobić trochę więcej niż to. Nie będziecie tego żałować.
Moja mama wprowadziła się do nas na sześć tygodni, kiedy urodziło się dziecko #2 i powiedzieć, że to było pomocne, to niedopowiedzenie. Zajęła się całym naszym praniem, pomagała przy posiłkach, trzymała noworodka, więc mogłam wziąć prysznic i kochała naszego malucha tak, tak bardzo, pozwalając, aby przejście było 10x gładsze niż gdyby jej tu nie było.
My mieliśmy szczęście, oczywiście, i nie każdy ma dostęp do tego rodzaju pomocy. Sytuacja każdej osoby jest inna, ale zachęcam inne mamy, aby zaakceptowały i poprosiły o pomoc. Zdecyduj, gdzie możesz poprosić przyjaciół lub sąsiadów o pomoc, lub umów się na takie rzeczy jak dostawa artykułów spożywczych lub usługi związane z posiłkami. Jeśli masz środki, zatrudnij kochającą opiekunkę lub nianię na kilka godzin dziennie dla swojego starszego malucha. Bo to powiedzenie, że potrzeba wioski? – nigdy nie było prawdziwsze.
Źródło: @kellyinthecity
Twój maluch potrzebuje czasu jeden na jeden. So Do You
Myślałem, że ten specjalny czas solo-mamy nadejdzie, gdy moi chłopcy będą starsi, kiedy będą mogli zrozumieć i docenić nasz wspólny czas. Ale myliłam się. Mój najstarszy syn ma może tylko 23 miesiące, ale w 100% wie, kiedy braciszek drzemie i może mieć pełną uwagę mamy.
Zapisaliśmy się więc na zajęcia muzyczne specjalnie na sobotnie poranki, kiedy mały mógł zostać w domu z tatą. Jadąc tam szukamy ciężarówek, a na zajęciach razem śpiewamy i tańczymy. Czasem nawet zatrzymujemy się w Starbucksie w drodze do domu na kawę i ciastka.
Jest to jeden z moich ulubionych momentów w całym tygodniu i jestem pewna, że on czuje to samo. Przejście od jednego dziecka do dwójki jest ogromnym przejściem dla całej rodziny i łatwo jest poczuć, że twoje relacje z każdym członkiem rodziny nie są pielęgnowane – jest tylko tyle czasu w ciągu dnia. Robienie małych planów na indywidualny czas z każdym z twoich dzieci i twoim partnerem przechodzi długą drogę w łagodzeniu poczucia winy, że nie jesteś wystarczający dla wszystkich.
Organizacja uratuje twój zdrowy rozsądek
Bycie zorganizowanym nigdy nie było tak istotne. Nie mówię tu o najważniejszych rzeczach, takich jak podatki i rachunki. Mam na myśli to, że musisz być zorganizowany, aby nawet wyjść z domu.
Kiedy musimy wyjść rano, przygotowuję wszystko na noc przed wyjściem. Pakuję torbę na pieluchy, układam ubrania dla dzieci i dla siebie, przygotowuję przekąski i butelki z wodą i piszę notatki post-it z przypomnieniami dla tych rzeczy, których nie mogę spakować do rana.
Może się to wydawać proste, ale ten rodzaj myślenia z wyprzedzeniem o wyjściu za drzwi rano i każdym innym ważnym wyjściu lub sprawunkach (które są teraz wszystkim) sprawia, że wszystko przebiega płynniej i zmniejsza ryzyko zapomnienia ważnych rzeczy, takich jak rodzynki dla malucha i zapasowe ubranka dla dziecka.
Znajdź swoją kawę i wino
Zawsze uwielbiałam odkrywać małe sposoby, aby uczynić moje życie przyjemniejszym, a z dwójką dzieci ta praktyka jest teraz koniecznością. Życie nie polega teraz na wielkich gestach – to naprawdę małe rzeczy, które pomagają sprawić, że każdy dzień staje się nieco gładszy i bardziej uśmiechnięty.
Dla mnie napoje są moją błogością. Kawa jest tym, co rozpoczyna mój dzień – nie mogę się doczekać jej każdego ranka. I choć może mnie ona napędzać przez cały dzień, kieliszek czerwonego wina jest tym, po co sięgam wieczorem. Rutyna nalewania kieliszka wina i popijania go powoli, gdy dzieci już (miejmy nadzieję) śpią, jest moją małą ucztą. Razem z mężem cieszymy się, że udało nam się przebrnąć przez kolejny rollercoaster dnia, bierzemy głęboki oddech i mamy szansę odreagować, zanim zrobimy to wszystko od nowa.
Każda matka „kawa i wino” jest inna, ale cokolwiek przynosi uśmiech na twojej twarzy, szukaj tego i rób to tak często jak to możliwe. To nie wydaje się dużo, ale nie musi tak być. Proste przyjemności są ważne. Pod koniec długiego dnia, mała wygrana (lub, ahem, wino) przechodzi długą drogę.
Źródło: @heidi.rawstorn
When in Doubt, Dance It Out
Kiedy maluch ma tantrum, a niemowlę marudzi przez cały dzień, czasy mogą czuć się dość ponure.
Masz wybór – możesz mieć litościwe przyjęcie lub możesz włączyć muzykę i zacząć tańczyć. To prawie gwarancja, że łzy mojego malucha wyschną, a on sam w mgnieniu oka podskoczy do stóp. Dziecko z łatwością bawi się całą akcją i teraz uśmiecha się od policzka do policzka. A ja? Wyładowuję frustrację i pompuję endorfiny.
Nawet jeśli tylko na pięć minut, to naprawdę zmienia nasz dzień dookoła. Tańczymy, śmiejemy się i ogarniamy chaos, ponieważ jest on o wiele lepszy niż walka z nim.
Ten czas jest fazą. Nie zawsze łatwo jest o tym pamiętać i nie sprawia to, że dni są mniej trudne, ale taka jest prawda. W miarę upływu czasu wpadasz w rutynę i wszystko wydaje się łatwiejsze, gdy zaczynasz się w tym odnajdywać.
Dwoje pod dwojgiem to niełatwy wyczyn, ale wiąże się z podwójną dawką tej niesamowitej dziecięcej miłości. Bez wątpienia możesz poradzić sobie z całym tym szaleństwem, które z pewnością pojawi się na twojej drodze – pamiętaj tylko, aby również nasiąknąć całą miłością. To jest najlepsza część.