Jeśli urodziłeś się przed 1990, możesz pamiętać, że frytki McDonald’s smakują trochę inaczej niż teraz. Cóż, to nie wyobraźnia płata ci figle.
W 1990 roku McDonald’s zmienił recepturę frytek, starając się uczynić to ukochane danie „zdrowszym”. Jednak jury jest na zewnątrz, czy udało im się, czy nie. Przyjrzyjmy się pojedynczej zmianie McDonald’s, która zmieniła jego frytki na zawsze.
Jaka była oryginalna receptura frytek McDonald’s?
To założyciel McDonald’s, Ray Kroc, zdecydował, że sieć powinna gotować frytki w jednym kluczowym składniku: łoju wołowym, jak podaje The New Yorker. Dla Kroca chodziło o ten wytopiony tłuszcz wołowy. Nauczył się o tym podejściu dzięki swojej ulubionej budce z hot dogami w Chicago, Sam’s. Gotowali oni swoje frytki w tłuszczu zwierzęcym, a Kroc uważał, że McDonald’s powinien pójść w ich ślady.
„Frytka z McDonald’s była w zupełnie innej lidze”, napisał Kroc w swoim pamiętniku z 1977 roku, Grinding It Out: The Making of McDonald’s. „Frytka stała się dla mnie niemal świętością, a jej przygotowanie rytuałem, którego trzeba było religijnie przestrzegać.”
Ale niektóre rytuały nie trwają wiecznie.
Dlaczego i jak McDonald’s zmienił recepturę frytek?
Począwszy od 1990 roku, McDonald’s zrezygnował z przygotowywania frytek na bazie wołowiny i zaczął je przyrządzać na oleju roślinnym. Była to pierwsza poważna zmiana w menu McDonald’s od czasu ich dodania w latach 50-tych. Wszystko za sprawą człowieka o nazwisku Phil Sokolof.
Po ataku serca w 1966 roku, Sokolof zaczął lobbować przeciwko cholesterolowi i tłuszczowi w fast foodach, szczególnie celując w McDonald’s. W końcu zwrócił uwagę firmy, prowadząc łańcuch przestać gotować swoje frytki w łoju wołowym w 1990 roku. Dzięki tej zmianie McDonald’s mógł się pochwalić, że jego ukochane danie nie zawiera cholesterolu, a zawartość tłuszczu zmniejszyła się o 45%, zauważa Cheapism.
Choć było to zwycięstwo Sokolofa, nie była to dobra wiadomość dla McDonald’s. Dla wielu fanów, zaktualizowany przepis frytkowy nie miał pysznego smaku, który wyróżniał frytki na pierwszym miejscu. W rezultacie akcje McDonald’s spadły.
Czy frytki z McDonald’s są teraz naprawdę zdrowsze?
Dziennikarz Malcolm Gladwell wykonał głębokie nurkowanie w zmianę receptury frytek McDonald’s w swoim popularnym podcaście Revisionist History. Podczas odcinka z 2017 roku zakwestionował pojęcie, że olej roślinny jest z natury zdrowszy niż łój wołowy. „Okazuje się, że to nieprawda, że olej roślinny jest zdrowszy dla ciebie niż łój wołowy” – powiedział w podcaście. „Więc nie tylko zniszczyć frytki, dali nam coś, co było gorsze dla nas z punktu widzenia zdrowia.”
Bądźmy szczerzy: Ani tłuszcz zwierzęcy, ani olej roślinny nie jest dobry dla ciebie, per se. Jednakże, olej roślinny może mieć wysoki poziom tłuszczu trans, który jest powszechnie uważany za najgorszy rodzaj tłuszczu. Zbyt duża jego ilość może powodować przyrost wagi, problemy trawienne i całą listę chorób układu krążenia.
Czy było więcej zmian w jedzeniu McDonald’s?
Od czasu wielkiej zmiany frytek w 1990 roku, McDonald’s zmienił olej, w którym smaży swoje frytki jeszcze dwukrotnie. W 2002 roku sieć zaczęła gotować frytki w mieszance oleju sojowego i kukurydzianego, a w latach 2007 i 2008 McDonald’s stopniowo wprowadzał olej wolny od tłuszczów trans.
Na aktualnej liście składników frytek McDonald’s znajduje się „naturalny aromat wołowy”, ale nie podniecajcie się zbytnio, miłośnicy łoju.
Według firmy, ten tak zwany naturalny aromat jest zrobiony z „pszenicy i pochodnych mleka”. Więc nie ma żadnego rzeczywistego produktu wołowego we frytkach – chociaż nie są one przyjazne dla wegan, dzięki hydrolizowanemu mleku, które jest używane.
Frytki McDonald’s są nadal najbardziej popularną pozycją w menu, którą serwuje sieć restauracji. Na całym świecie, McDonald’s sprzedaje około 9 milionów funtów frytek dziennie. Ale dla niektórych nic nie może się równać z wołowym smakiem frytek McDonald’s z dawnych lat.