Może Jay-Z w końcu dostanie się do „posiadania” Nets. Jay-Z, aka Sean Carter, trzymał malutki kawałek Nets przez 10 lat, od 2003 do 2013 roku, kiedy został zmuszony do sprzedaży, aby uniknąć potencjalnego konfliktu interesów jako agent gracza. Teraz jednak, jego Roc Nation Sports, reps pięć Brooklyn Nets.
We wtorek, Adrian Wojnarowski poinformował, że Raymond Brothers został nazwany dyrektorem ds. koszykówki i technologii sportowych / projektów specjalnych dla agencji należącej do Jay-Z. Co ważniejsze, Brothers przenosi swoich klientów do Roc Nation z poprzedniego pracodawcy, agencji IAM Sports and Entertainment. To obejmuje nazwiska takie jak Spencer Dinwiddie, D.J. Augustin i Al-Farouq Aminu.
Z Dinwiddie (który zatrudnił Brothers w listopadzie 2017 roku) teraz repped przez Roc Nation, trzy z największych gwiazd Nets są pod jednym dachem agencji. Kyrie Irving przeszedł do Roc Nation tuż przed wolną agencją w czerwcu tego roku, a Caris LeVert od dawna jest ich klientem. Dodatkowo, dwaj inni wolni agenci podpisani przez Nets tego lata są również klientami Roc Nation: Wilson Chandler i gracz two-way Henry Ellenson. Również Rich Kleiman, menedżer Kevina Duranta i partner biznesowy w jego Thirty Five Ventures, był wcześniej z Roc Nation.
Nowojorska agencja, którą prowadzi Michael Yormark, brat Bretta, reprezentuje również inne wielkie nowojorskie gwiazdy, w tym Giants’ Saquon Barkley i Yankees’ C.C. Sabathia.
Czy to dziwne, żeby jedna agencja miała tylu klientów w jednej drużynie? Nie do końca. W tym czy innym momencie w latach 2009-11, zmarły Dan Fegan reprezentował dziewięciu graczy Nets… i Dwighta Howarda. W innym momencie Jeff Schwartz obsługiwał między innymi pięciu graczy Nets i głównego trenera Jasona Kidda. W pewnym sensie jest to wygodne rozwiązanie dla GM’ów, ale rywalizujący agenci kwestionują, czy jest to mądre dla graczy.