What Finally Convinced Jennifer Lopez That She Needed A Divorce From Marc Anthony

Subscribe to updates

Nie ma bardziej hollywoodzkiego życia niż Jennifer Lopez. Panna „Jenny From The Block” kradnie serca już od prawie dwudziestu pięciu lat i nie zamierza przestać w najbliższym czasie. Podczas gdy prasa nadal jest zafascynowana jej życiem osobistym, często nie zwraca uwagi na to, z jakimi trudnościami musiała się zmierzyć za kulisami. Jej życie, w obecnej formie, jest przedstawiane jako uosobienie blasku i sławy Tinseltown, więc dlaczego ta gwiazda miałaby się martwić?

Pięćdziesięciojednoletnia gwiazda jest szczęśliwie zaręczona z byłym sportowcem Alexem Rodriquezem, ale cały świat może potwierdzić fakt, że miała ciężkie chwile ze znalezieniem miłości.

Jej dziesięcioletnie małżeństwo z Markiem Anthonym było często traktowane przez wielu jako typowe hollywoodzkie rozstanie. Nie wspominając o tym, że była cała inna strona, która krytykowała Jennifer Lopez za to, że nie była w stanie utrzymać kolejnego mężczyzny w swoim życiu.

Ale większość nie zauważa, że J-Lo bardzo się starała, aby utrzymać małżeństwo przy życiu, nawet jeśli problemy stawały się coraz bardziej rażące w miarę upływu czasu. Decyzja Jennifer o ostatecznym rozstaniu nie tylko świadczy o odporności, jaką zawsze wykazywała się w życiu osobistym i zawodowym, ale także podkreśla, jak trudno jest przyznać, że związek się nie udał, niezależnie od tego, czy jest się gwiazdą, czy nie. Jest naprawdę wiele lekcji, które możemy wyciągnąć z tego rozbitego hollywoodzkiego związku.

Małżeństwo Jennifer i Marca było „plastrem na ranę”

Jennifer i Marc początkowo poznali się w 1998 roku, kiedy to Marc zasugerował, że pewnego dnia poślubi artystkę. Ale sprawy nie stały się poważne, dopóki Jennifer i Ben Affleck nie rozstali się na dobre w styczniu 2004 roku.

Jennifer wyszła za Marca w tym samym roku. Początkowo związek był „namiętny” i „wybuchowy”, jak to określiła sama J-Lo, w sposób, w jaki większość jej związków miała w zwyczaju. Ale nie mogła też zaprzeczyć, że jej wirujące zaloty do Marca były być może odbiciem po „łamiącym serce” rozstaniu z Benem Affleckiem. Powiedziała o tym w swojej książce „Prawdziwa miłość”:

Marc pojawił się ponownie w moim życiu trzy dni po tym, jak powinnam była być przy ołtarzu mówiąc 'tak’ innemu mężczyźnie. Myśląc wstecz, może w głębi duszy wiedziałam, że to był tylko plaster na ranę, że moja rana nie została jeszcze zaszyta ani zagojona. Ale zepchnęłam to wszystko na dalszy plan.

Jennifer mówiła sobie wtedy, że życie ma wystarczająco dużo zwrotów akcji, więc może jej decyzja o ślubie z Marcem opłaci się na dłuższą metę. Ale ten mały głosik w jej sercu miał rację – pomimo namiętności w ich związku i faktu, że w 2008 roku zostali rodzicami bliźniąt, Jennifer i Marc nie byli sobie przeznaczeni. Związki, które powstają jako odbicia, bardzo rzadko odnoszą sukces, dopóki nie są w stanie wytrzymać i pracować na własnych warunkach. Mimo to Jennifer była oddana Marcowi i wierzyła, że uda im się stworzyć rodzinę i małżeństwo. Powiedziała:

Gdy wyszłam za Marca, mając już za sobą rozczarowania związane z dwoma rozwodami i zerwanymi zaręczynami, tak bardzo chciałam, aby nasze małżeństwo było „tym”.

Trzy proste słowa Marca zakończyły związek raz na zawsze

Rozwód „nie był opcją” w rodzinie Jennifer, kiedy dorastała; dlatego nigdy nie brała pod uwagę, że rozwód mógłby być realną opcją dla niej i Marca. Zwłaszcza, że mieli dwójkę dzieci do wychowania, a Jennifer chciała, aby wychowywały się w tradycyjnej strukturze rodzinnej.

Ale zarówno Jennifer, jak i Marc w siódmym roku małżeństwa zdali sobie sprawę, że coś jest nie tak. Właściwie to przez jakiś czas nie było w porządku. W czasie, gdy życie zawodowe Jennifer pięło się do góry, z singlami numer jeden, występem w American Idol, okładkami magazynów People, Marc postanowił usiąść z nią i powiedzieć jej trzy słowa, które skutecznie zmieniły jej życie.

Pośród tego całego podniecenia i wylewu uznania i miłości, bańka pękła wraz z trzema prostymi słowami: 'Nie jestem szczęśliwy’. Marc był w środku wentylacji do mnie o rzeczy między nami, które zostały bothering go, a ja siedziałem tam próbując dowiedzieć się, gdzie on idzie z nim.

Przyznanie się Marca spowodowało, że Jennifer całkowicie się załamała. Nie tylko dlatego, że Marc w zasadzie prosił Jennifer o rozważenie rozwodu, ale dlatego, że sama Jennifer właśnie zorientowała się, do jakiego stopnia pogorszył się jej związek. Co więcej, zadawała sobie pytanie, co poszło nie tak, ponieważ, jej zdaniem, tak bardzo starała się zadowolić męża, rodzinę, dzieci, przyjaciół, wszystkich w swoim życiu. Jej ciągłe starania, by Marc był szczęśliwy, nie przynosiły żadnych rezultatów, a on mimo wszystko chciał się wyprowadzić.

To właśnie wtedy w jej głowie zapaliła się „żarówka” i zrozumiała, że na nic zdadzą się próby tłumienia własnych uczuć.

Jaki sens miało dalsze tłumienie własnych uczuć, czego brakowało w związku? „Jak długo musiałam próbować uszczęśliwiać kogoś, kto mówił mi wprost, że nie jest? Moje własne szczęście i poczucie własnej wartości wciąż zależało od tego, jak szczęśliwy był on. Więc kiedy Marc stwierdził tak wyraźnie, że nie jest szczęśliwy, całkowicie mnie to załamało.

Jennifer ciężko było znaleźć „przebaczenie” po rozwodzie

Powód, dla którego Marc chciał zakończyć małżeństwo nie jest do końca jasny, ale plotki o jego niewierności pojawiły się w ostatnich latach. Jennifer sama przyznała, że niektóre z tych plotek mogły być prawdziwe, ponieważ mówiła o tym, dlaczego trudno było jej znaleźć „przebaczenie” po rozpadzie związku. Powiedziała:

Kiedy moje małżeństwo się skończyło, nie było łatwo znaleźć przebaczenie. To nie było marzenie, na które liczyłam, i łatwiej byłoby podsycać płomień urazy, rozczarowania i złości. Ale Marc jest ojcem moich dzieci, a to nigdy nie minie.

J-Lo powiedziała, że bycie w stanie sprawić, by współrodzicielstwo z Marcem działało, było jedną z najtrudniejszych rzeczy, jakie kiedykolwiek musiała zrobić. Jennifer powiedziała również, że dorastała w domu i społeczności, gdzie uważano za słuszne, aby dzieci były wychowywane razem przez matkę i ojca; pomysł samotnego rodzicielstwa przerażał Jennifer, a także wprowadzał ją w myśl, że nie będzie razem z ojcem swoich dzieci. Dlatego próbowała wszystkiego, co w jej mocy, aby „naprawić” związek, ale nic nie działało na końcu dnia.

Ciągle próbując i stawiając małżeństwo przed własnymi potrzebami wysyłała coraz głębiej w studnię niepokoju i wstydu. Ale pod koniec dnia rozwód ujawnił kilka prawd dla niej.

Więc ona i Marc wypracowali swoje różnice i zostali współrodzicami dla swoich bliźniaków. Do dziś są dobrymi przyjaciółmi, a nawet pracowali razem nad hiszpańskim albumem. Jeśli chodzi o Jennifer Lopez, to skończyła z wielkimi funkcjami, drogimi prezentami i namiętnymi połączeniami.

Zachowaj diamentowe pierścionki, Bentley’e, gołębie, wycieczki do Europy… Zachowaj to wszystko! Mogę to wszystko kupić sam. Daj mi swój czas, swoją uczciwość, szacunek, dobroć, cierpliwość, wierność. Daj mi pocieszenie, gdy jest ciężko.

Priorytetyzuj swoje szczęście, zanim będzie za późno

Jedną z kluczowych rzeczy, jakich Jennifer nauczyła się z całej tej historii, jest to, że prawie nie poświęcała czasu na zaspokajanie własnych potrzeb i życzeń. Była tak przejęta tym, co tradycyjne, co właściwe, co powinna robić matka, że nie zastanowiła się, czy to małżeństwo naprawdę ją uszczęśliwia. W głębi serca wiedziała. Wiedziała, że małżeństwo się rozpada i że musi się temu przeciwstawić, ale za bardzo bała się tego, co powiedzą inni. Więc po prostu pozwoliła, żeby to ją zżerało, aż było za późno i Marc musiał być tym, który jej to przerwał.

Faktem jest, że twoje szczęście jest często bezpośrednio pod twoją kontrolą. Jennifer miała wszystko na świecie, ale szczęśliwe małżeństwo. W każdym momencie mogła podjąć kroki, aby zakończyć małżeństwo i przejść do swojego szczęśliwego zakończenia nieco wcześniej, ale czekała i czekała, aż już nie mogła. Nie pozwól, by te decyzje popchnęły cię do punktu krytycznego – zastanów się, co działa i od razu podejmij te kroki. Im dłużej milczysz, tym łatwiej związek pogrąża się w gniewie, frustracji, szaleństwie i po prostu czystej niechęci. Jak powiedziała sama J-Lo, miłość własna jest tym, co nadaje życiu sens.

Co to w ogóle było kochanie siebie? Nikt nas nie uczy, co to znaczy, ale teraz odkryłam, że to klucz do życia – bo to klucz do tego, by kochać kogoś innego i pozwolić innym kochać ciebie.

Więcej inspirujących celebrytów:

  • Why We Need To Talk About Keanu Reeves’ Girlfriend Alexandra Grant
    Why Jada Pinkett Smith and Will Smith Felt Like They Didn’t Know Each Other After 22 Years
  • Kelly Clarkson Had Never Felt Attracted To Anyone Until She Met Her Husband
  • Kate Winslet Suffered Two Major Heartbreaks Before Finding 'The One’

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *