Ponieważ ludzie są tak zdezorientowani w tej kwestii, zrobiłem gówniany pseudo-MS Paintowy rysunek.
Pierwszym poważnym nieporozumieniem jest to, że „cień” jest wypalony w ścianie. Nie jest. To wszystko oprócz cienia zostało spalone lub odbarwione (albo brudne lub pomalowane rzeczy mają brud lub farbę wypaloną, albo czyste rzeczy są zwęglone; to zależy od powierzchni).
Drugim poważnym nieporozumieniem jest to, że osoba, która zostawiła cień została całkowicie wyparowana. Tak nie było. Została „tylko” bardzo mocno poparzona. Albo przeżywała i kulała, albo umierała na miejscu, a jej zwłoki były później utylizowane. (Pierwszą rzeczą jaką armia japońska uczyniła po atakach było zorganizowanie utylizacji zwłok. Było to zarówno z powodów kulturowych, jak i higienicznych. Większość zdjęć Hiroszimy i Nagasaki, które widziałeś, została zrobiona kilka tygodni lub miesięcy po bombardowaniu. Tutaj zdjęcie detali zwłok tworzących dół do masowej kremacji w Hiroszimie, kilka dni po bombardowaniu… Tutaj jest obraz brygady zwłok w Nagasaki. Czuję potrzebę podkreślenia tego, ponieważ wbrew powszechnej wyobraźni, wybuch bomby atomowej nie pozostawiłby miasta pozbawionego trupów. W rzeczywistości zorganizowanie utylizacji zmarłych jest ogromnym koszmarem logistycznym, z czego rząd USA zdawał sobie sprawę i próbował to zaplanować w latach 50.