7 serów szwajcarskich, które powinieneś znać (i żaden z nich nie ma dziur)

Gdy myślimy o serze szwajcarskim, na myśl przychodzą nam klapnięte, pozbawione smaku plastry delikatesowe z dziurami. Ten ser jest uprzemysłowioną wersją – kręgi ważą 225 funtów – szwajcarskiego sera O.G. Emmentaler. Istnieje jednak wiele innych wyjątkowych i pysznych serów szwajcarskich, którymi można się delektować. Dzięki działaniom tak zwanej szwajcarskiej mafii serowej, produkcja sera w Szwajcarii miała pewne problemy w XX wieku. Ale dziś znów panuje wolność sera i jak się okazuje, jest on całkiem smaczny.

Oto siedem szwajcarskich serów, które warto znać i co z nimi łączyć.

Gruyère

Gruyère to ser chroniony nazwą, który jest wytwarzany od około 1115 roku. Nazwany na cześć miasta (jak wiele starych europejskich serów), jest to szwajcarski ser, który prawdopodobnie roztopiłeś na francuskiej zupie cebulowej i w fondue. Jest rosołowy, orzechowy i słony, a dojrzewa zazwyczaj od 5 do 12 miesięcy. Jeśli zobaczysz „Gruyère Vieux” lub Gruyère Reserve”, będą one dojrzewać dłużej – od 18 do 24 miesięcy – i będą miały jeszcze bardziej skoncentrowany, pikantny smak umami. Połącz go z mocnym porterem, aby wydobyć orzechowe nuty sera.

Kup tutaj.

L’Etivaz

Myśl o nim jako o oryginalnym Gruyère. W latach trzydziestych XX wieku, kiedy Szwajcarzy podjęli kroki, aby Gruyère stał się serem chronionym nazwą, grupa rodzin serowarskich uznała, że nowe przepisy – mające na celu zwiększenie dostępności Gruyère – zagrażają jakości sera, który tak bardzo kochają. Wycofali się więc z produkcji Gruyère i postanowili kontynuować produkcję sera, który zawsze wytwarzali pod nazwą L’Etivaz. Obecnie, chroniona sama nazwa, L’Etivaz jest produkowana tylko latem, kiedy krowy mogą się wypasać na alpejskich łąkach. Ser wytwarzany jest w miedzianych kotłach na otwartym ogniu, tak jak robiono to dawniej. Jeśli spróbujesz go spodziewając się Gruyère, będziesz zszokowany – ma on smaki rosołu wołowego, grzybów porcini, grillowanych ziół górskich ananasa i owocowych przekąsek truskawkowych. Aby podkreślić ziołowy charakter sera, połącz go z rustykalnym Sangiovese.

Kup tutaj.

Sbrinz

Sbrinz może być najstarszym europejskim serem – mówi się, że był robiony przez Celtów jeszcze przed narodzinami Chrystusa, a oficjalne wzmianki o nim pojawiły się już w 70 roku naszej ery. W rzeczywistości Sbrinz jest uważany za przodka Parmigiano Reggiano. W średniowieczu Parmigiano był wytwarzany wyłącznie z mleka szwajcarskich krów brunatnych, czyli tej samej rasy, która jest używana do produkcji Sbrinz. Jest to piękny ser do tarcia, ale może być również degustowany solo z mocniejszym czerwonym winem, takim jak Barolo. Zawartość tłuszczu w tym dojrzałym pełnotłustym serze wygładzi taniny i wydobędzie z wina nuty kawy i lukrecji.

Kup tutaj.

Scharfe Maxx

Po rozwiązaniu Szwajcarskiego Związku Serowarskiego, szwajcarscy producenci sera w końcu mogli wprowadzić innowacje i rozpoczął się renesans szwajcarskiego serowarstwa. Scharfe Maxx jest tego smakowitym przykładem – Käserei (po szwajcarsku „dom sera”) Studer produkował wielokrotnie nagradzany Appenzeller, zanim ten rodzinny producent sera zaczął wytwarzać Scharfe Maxx w 2004 roku. Jest bekonowy, kremowy, cebulowy i zachwycający na kanapce z grillowanym serem. Połącz z wytrawnym martini, aby jeszcze bardziej podkreślić cebulowy charakter.

Kup tutaj.

Engelberg Cheddar

Producent sera Walter Grob zastanawiał się, co by się stało, gdyby zrobił cheddar z pięknego, wypasanego w Alpach mleka krowiego, do którego miał dostęp. Kiedy przybył do Engelbergu w 2015 roku, to, co jest teraz mleczarnią Grob’a, było prowadzone przez mnichów benedyktyńskich i wytwarzano tylko tradycyjne szwajcarskie style. Z Engelberg Cheddar, Grob chciał trochę wstrząsnąć i stać się bardziej znany niż jego lokalne ośrodki narciarskie. Nie możemy zdradzić nazw tych ośrodków, ale wydaje się, że cheddar krąży po całym świecie. Spróbuj go ze swoim ulubionym jabłkowym lub gruszkowym cydrem – zabawne ujęcie klasycznego połączenia cheddara i plasterków jabłka.

Kup tutaj.

Vacherin Fribourgeois

Co powiesz na szwajcarski ser do fondue? Poznajcie Vacherin Fribourgeois. Wspomina się o nim w jednych z najwcześniejszych zapisków o fondue, powstałych około tysiąclecia temu. Wyprodukowany z mleka lokalnej krowy rasy Fribourgeois – którą w USA nazywamy holsztynami lub „tymi czarno-białymi, nakrapianymi krowami” – ser ten jest mleczny i zabawny, o smaku siana i orzechów. Jest doskonały w fondue, ale także jako przekąska lub kanapka z grillowanym serem. Delektuj się nim z białym Burgundem, aby wydobyć pikantne nuty kremowe.

Kup tutaj.

Tête de Moine

Tête de Moine, czyli „głowa mnicha” został wynaleziony około osiem wieków temu w szwajcarskich górach Jura. Ser jest często podawany w cienko pokrojonych płatkach, dzięki użyciu małego urządzenia zwanego girolle, które usuwa wierzchnią warstwę sera, pozostawiając coś w rodzaju łysej plamy na głowie mnicha. Ser został prześmiewczo nazwany na cześć pobliskich mnichów przez okupujących Francję żołnierzy w czasie Rewolucji Francuskiej. Odkąd ser istnieje, był używany do płacenia czynszu, rozstrzygania sporów prawnych i jako waluta. Tostowe, złote nuty jabłek w kieliszku Crémant du Jura oswoją funk sera i podkreślą jego charakter prażonych nerkowców.

Kupisz tutaj.

Kup tutaj.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *